Na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu w Buergenstock w Szwajcarii prezydent Zełenski powiedział, że Rosja nie chce pokoju. Zadeklarował, że Ukraina jest gotowa rozpocząć rozmowy pokojowe, gdy tylko Rosja wycofa swoich żołnierzy z kraju. - Rosja może zacząć rozmowy pokojowe z nami nawet jutro, bez czekania, jeśli wycofa się z terytoriów, które należą do nas - oświadczył Wołodymyr Zełenski.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że sukcesem jest to, iż niemal wszystkie uczestniczące w konferencji kraje uznały integralność terytorialną Ukrainy. Integralności takiej nie uznaje nieobecna na rozmowach w Szwajcarii Rosja. Kraj ten, jak zaznaczył Wołodymyr Zełenski, wciąż nie jest gotowy na sprawiedliwy pokój. Ukraiński prezydent odniósł się w ten sposób do niedawnej wypowiedzi Władimira Putina o tym, że zawieszenie ognia jest możliwe tylko wtedy, kiedy Ukraina zrezygnuje z części swoich terytoriów.
Putin mnoży przez zero
Jak powiedział Zełenski, niemal wszyscy uczestnicy konferencji stwierdzili, że Putin tą wypowiedzią pomnożył przez zero wszystkie swoje poprzednie twierdzenia o dążeniu do pokoju.
Zakończony w niedzielę szczyt pokojowy w Buergenstock z udziałem ponad 90 państw i organizacji międzynarodowych był "wielkim sukcesem Ukrainy i wszystkich partnerów" - ocenił ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Wspólna deklaracja
W komunikacie końcowym, przyjętym przez zdecydowaną większość uczestników spotkania, zaznaczono, że "podstawą osiągnięcia wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie" musi być "poszanowanie integralności terytorialnej i suwerenności". W dokumencie skupiono się na kwestiach bezpieczeństwa jądrowego i żywnościowego oraz na wymianie jeńców i powrocie do Ukrainy bezprawnie deportowanych do Rosji dzieci.
Kończący konferencję komunikat podpisała większość z ponad 90 państw i organizacji międzynarodowych, uczestniczących w wydarzeniu. Nie zrobiły tego między innymi Indie, Brazylia, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska.
Do Buergenstock nie została zaproszona Rosja, a Chiny z tego powodu odmówiły udziału w szczycie.
IAR/PAP/dad