Republikanie, którzy pojawili się na konwencji demokratów w Chicago reprezentują ruch określany mianem "Never-Trump", czyli "Nigdy Trump". Była rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham mówiła, że Donald Trump nie ma żadnych wartości. "On nie ma empatii. Nie ma zasad moralnych, nie liczy się dla niego prawda" - mówiła Grisham dodając, że były prezydent pogardza swoimi zwolennikami.
00:46 13161286_1.mp3 Grupa republikanów i byłych współpracowników Donalda Trumpa poparła kandydaturę Kamali Harris na prezydenta USA. Materiał Marka Wałkuskiego (IAR)
Republikańska działaczka Anna Navarro mówiła, która jako dziecko wyemigrowała z Nikaragui, argumentowała, że Trump, który nazywa Kamalę Harris komunistką, sam działa jak komunistyczny dyktator - atakuje wolne media i odwołał się do przemocy, gdy przegrał wybory.
Burmistrz Mesa w Arizonie John Gilles powiedział, że po przywództwem Donalda Trumpa nie ma już prawdziwej partii republikańskiej. "Tradycyjna partia republikańska została zagarnięta przez ekstremistów i zmieniła się w kult Donalda Trumpa" - oświadczył Gilles. Wśród Republikanów, którzy apelują, by wyborcy ich partii odrzucili "trumpizm", są także były kongresman Adam Kinziger i były wicegubernator Georgii Geoff Duncan.
IAR/dad