Susza najbardziej dotyka upraw zbóż jarych i ozimych, truskawek, krzewów owocowych i drzew owocowych. Problem suszy pogłębia się w Polsce od kilku lat. Na sytuację wpływają bezśnieżne zimy i niski poziom opadów. Rzecznik Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Sergiusz Kieruzel mówi, że majowe deszcze poprawiły poziomy wód, ale tylko chwilowo. By sytuacja się unormowała, potrzeba od ośmiu do dziesięciu tygodni nieustającego deszczu, przy czym mowa o stabilnych opadach, a nie o ulewach. Od ponad 30 lat nie było w Polsce tak suchego marca i kwietnia.
Przygotowanie ustawy, która pomoże rozwiązać problem suszy, zapowiada prezydent Andrzej Duda. W pracach nad specustawą bierze udział m.in. Ministerstwo Rolnictwa. Szef resortu Jan Krzysztof Ardanowski tłumaczy, że ustawa jest rozwinięciem programu nawodnień przeznaczonego dla gospodarstw, realizowanego za 100 milionów euro.
Do końca tego roku powstaną inwestycje, które poprawią poziom wód gruntowych – zapowiada minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Na tak zwaną małą retencję zostanie wydanych 150 milionów złotych. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zapowiada, że ponad 640 różnych inwestycji w lepszą retencję wód zrealizuje w ciągu trzech lat.
Do tej pory za straty z powodu suszy w ubiegłym roku rolnikom wypłacono ponad miliard złotych odszkodowań. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapowiada, że do rolników mają trafić w sumie ponad dwa miliardy.
Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej susza hydrologiczna na terenie Polski będzie się pogłębiać. Jednak, jak zapewnia minister Marek Gróbarczyk, brak wody pitnej nam nie zagraża.
IAR/PAP/ep