Jak podkreśla dziennik, Polska miała być już zagłębiem rozwoju wielu nowatorskich technologii – od grafenu, przez druk 3D, drony, po tzw. beacony (minitransmitery łączące się z urządzeniami mobilnymi za pomocą Bluetooth). "Żadna z tych obiecujących prognoz jednak się nie spełniła. Część projektów zakończyła się kompletną porażką, inne nie wyszły ze swojej rynkowej niszy lub przegrały ze światową konkurencją. Czy tak samo będzie z perowskitami? - zastanawia się "Rzeczpospolita"
Dodaje jednak, że innowacyjna technologia, w której – za sprawą Saule Technologies – nasz kraj ma możliwość uzyskania pozycji globalnego lidera, to nadzieja wielu sektorów. "Wrocławski startup i kierujący nim Piotr Krych, Olga Milinkiewicz oraz Artur Kupczunas mają szansę przyczynić się do przełomu w energetyce" - pisze gazeta.
"Rz" przypomina, że perowskity to nowa i dynamicznie rozwijająca się technologia w fotowoltaice. "Innowacyjny materiał to minerał, który potrafi wyjątkowo skutecznie absorbować światło, oferuje efektywność energetyczną porównywalną z panelami krzemowymi, ale jest tańszy i prostszy do wyprodukowania" - tłumaczy dziennik i prognozuje, że to ekologiczne źródło energii, uniwersalne w zastosowaniu, stanowić będzie konkurencję dla ogniw krzemowych.
"Perowskity mają sprawność konwersji energii na poziomie 18–22 proc., czyli podobną do krzemu, ale można je stosować w ultracienkich warstwach" - czytamy w "Rzeczpospolitej". "Folia fotowoltaiczna grubości ludzkiego włosa, transparentna, elastyczna, którą można wykorzystywać w wielu produktach" – wylicza zalety Piotr Krych.
Jak pisze "Rz", Saule Technologies została założona w 2014 r. "Firma zaczynała działalność, gdy nie było jeszcze takiego boomu na zieloną energię. Dziś już prężnie funkcjonuje w dynamicznie rozwijającej się branży. Dla startupu w laboratoriach pracują naukowcy z całego świata, a Saule Technologies – jak zapewnia Krych – jest na szczycie firm z branży szukających sposobu komercjalizacji tej technologii" - czytamy w dzienniku.
PAP/dad