- Chcemy, by Polska była liderem w regionie, silnym państwem, które przyczynia się do wzmocnienia bezpieczeństwa gospodarczego, obronnego (w regionie), ale różnica zdań z Brukselą nie wzmacnia jej pozycji - ocenił Landsbergis w poniedziałek wieczorem w wywiadzie dla telewizji publicznej LRT. Zaznaczył, że Litwie zależy na tym, by "Polska pozostała krajem wpływowym".
Landsbergis zapewnił, że polityka zagraniczna Litwy po zmianie rządu będzie kontynuowana w oparcie o zasadę dobrego sąsiedztwa z Polską i krajami bałtyckimi, ścisłej integracji z Unią Europejską i dążenia do zachowania ścisłych więzi transatlantyckich, bo - jak zaznaczył - "od tego zależy bezpieczeństwo Litwy". - Tu nic się nie zmieni. Taką obietnicę dałem prezydentowi - oznajmił przyszły szef litewskiej dyplomacji.
"Litwa nie jest ślepa na to, co się dzieje w Polsce"
Zgodnie z konstytucją Litwy, to prezydent podejmuje decyzje w sprawie najważniejszych kwestii polityki zagranicznej i wspólnie z rządem realizuje tę politykę. Dziennikarka LRT w rozmowie z Landsbergisem przypomniała, że podczas niedawnej wizyty w Wilnie prezydenta Polski Andrzeja Dudy Landsbergis stwierdził publicznie, że "Litwa nie jest ślepa na to, co się dzieje w Polsce". Tymczasem - jak zauważyła dziennikarka - prezydent Gitanas Nauseda w czasie półtora roku swego urzędowania ani razu nie skrytykował Polski, ani nie wyraził wątpliwości co do realizowanej przez Polskę polityki.
- Powracając do Polski, chciałbym zwrócić uwagę nie na krytykę wobec Polski, ale na to, że niektóre wybory Polski mogą wpłynąć na jej pozycję w regionie - oświadczył Landsbergis. Podkreślił, że Litwie zależy na tym, "by Polska była liderem w regionie".
Kierunek polityki zagranicznej Litwy
Na pytanie, czy przyszły szef dyplomacji zamierza uzgadniać swą retorykę i działania z prezydentem, Landsbergis zaznaczył, że w ciągu ostatnich 30 lat niepodległości Litwy nie było rozbieżności, jeżeli chodzi o kierunki polityki zagranicznej kraju.
38-letni Gabrielius Landsbergis - prywatnie wnuk b. przywódcy Litwy (w latach 1990–92) Vytautasa Landsbergisa - od 2015 roku jest przewodniczącym ugrupowania Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (TS-LKD). Po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Wileńskim z zakresu historii i prawa międzynarodowego karierę rozpoczął w MSZ, pracował na placówce w Belgii, w 2014 r. zdobył mandat eurodeputowanego. W 2016 r. złożył mandat europosła w związku z kampanią przed wyborami parlamentarnymi na Litwie, w których uzyskał mandat. W tegorocznych wyborach ponownie został wybrany na posła.
Ugrupowanie TS-LKD wygrało październikowe wybory parlamentarne, uzyskując 50 mandatów w 141-osobowym parlamencie. TS-LKD oraz dwie partie liberalne - Litewski Ruch Liberałów (LRLS - 13 mandatów) i Partia Wolności (LP – 11 mandatów) - utworzyły koalicję rządzącą.
W poniedziałek prezydent zatwierdził skład rządu, zaproponowany przez premier Ingridę Szimonyte. We wtorek Sejm rozpoczął omawianie programu rządowego. Po zatwierdzeniu programu i zaprzysiężeniu nowych ministrów nowy gabinet przystąpi do pracy.
PAP/IAR/dad