Prezydenci Andrzej Duda oraz Gitanas Nauseda złożyli wspólną wizytę w zlokalizowanym na przesmyku suwalskim mobilnym stanowisku dowodzenia Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód, które znajduje się w Szypliszkach (powiat suwalski). Prezydentom towarzyszyly ministrowie obrony obu krajów: Mariusz Błaszczak i Arvydas Anusauskas.
00:58 11831641_1.mp3 Przywódcy Polski i Litwy o bezpieczeństwie przesmyku suwalskiego. Materiał Agnieszki Drążkiewicz (IAR)
- Bardzo się cieszę, że mogę dziś tu, na polskiej ziemi przywitać prezydenta Litwy, pana Gitanasa Nausedę, mojego serdecznego przyjaciela - powiedział Duda podczas wspólnej konferencji.
"Przyjechaliśmy tu, by pokazać, że jest bezpieczenie"
Jak podkreślił, przesmyk suwalski to niezwykle ważne miejsce nie tylko dla Polski i Litwy, ale także dla całego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zauważył, że to strategiczny, wąski pas ziemi, który łączy Litwę i Polskę, ale zarazem łączy także Litwę i państwa bałtyckie z pozostałą częścią UE i państw NATO. - Dzieli on okręg kaliningradzki, a więc tę eksklawę Federacji Rosyjskiej, z Białorusią. Nie ma co kryć, z tego względu właśnie jest w sposób szczególny strzeżony przez siły zbrojne Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił prezydent RP.
Duda zauważył, że wielu ludzie zadaje sobie ostatnio pytanie, czy to miejsce jest bezpieczne. - Postanowiliśmy z panem prezydentem właśnie przyjechać tu, zarówno po polskiej, jak i litewskiej stronie, by pokazać, że jest bezpieczne. Jest bezpieczne właśnie ze względu na to, co tu państwo dziś razem z nami obserwujecie - codzienną, spokojną, ale absolutnie pełną czujności służbę żołnierzy polskich, litewskich i żołnierzy NATO - zaznaczył Duda.
- To tu właśnie są obecni żołnierze Sojuszu Północnoatlantyckiego w ramach tego, co nazywamy "enhanced Forward Presence" (wysunięta obecność - red.), a teraz, od szczytu NATO, będziemy nazywali "enhanced Forward Defence" (wysunięta obrona - red.) - powiedział prezydent.
NATO zwiększa siły szybkiego reagowania
Podczas wizyty w Szypliszkach Andrzej Duda mówił o Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód. - Te batalionowe grupy bojowe, stacjonujące dzisiaj tutaj, w części polskiej i w części litewskiej, za granicą, są sojuszniczą gwarancją bezpieczeństwa tego regionu, która będzie wzmacniana - z gotowości w postaci do tej pory 40 000 żołnierzy do gotowości w postaci 300 000 żołnierzy - podkreślił.
00:30 11830584_1.mp3 Prezydent Duda: przyjechaliśmy z prezydentem Litwy na przesmyk suwalski, żeby pokazać, że jest bezpiecznie (IAR)
Jak zaznaczył, w skład Dywizji Północny-Wschód wchodzi 15. Giżycka Brygada Zmotoryzowana, a także żołnierze z litewskiej zmotoryzowanej brygady piechoty "Żelazny Wilk". Zwrócił również uwagę na obecność ponad 11 000 żołnierzy amerykańskich w Polsce i zapowiadaną stałą obecność dowództwa V Korpusu Armii USA w Poznaniu.
- Właśnie to stanowi kwintesencję tego, o czym mówił niedawno w Warszawie prezydent USA Joe Biden, przemawiając na dziedzińcu Zamku Królewskiego. To absolutne potwierdzenie gwarancji bezpieczeństwa z artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego; to gwarancja kolektywnej ochrony państw NATO - realizowanej, jeśli zaszłaby takiej potrzeby poprzez obronę każdej piędzi ziemi NATO - mówił Duda.\
"Bezpieczeństwo tej ziemi jest gwarantowane"
Jak podkreślił, w przesmyk suwalskim obecni są żołnierze amerykańscy, brytyjscy, rumuńscy, a także litewscy i polscy. - Chcę z całego serca podziękować żołnierzom polskim, litewskim i wszystkim naszym sojusznikom, na czele z państwem ramowym - USA, ale też wszystkim naszym sojusznikom z NATO, którzy służą w tej części Europy - za ich służbę, za ich gotowość i za to, że dzięki nim ta ziemia jest bezpieczna - oświadczył.
Duda ocenił, że "w tej części jest Polski rzeczywiście jest żołnierzy Sojuszu bardzo dużo - widać ich". - Nie mam wątpliwości, że wszyscy, którzy teraz przyjeżdżają tutaj na wypoczynek widząc żołnierzy sojuszniczych z różnych krajów widzą, że bezpieczeństwo tej ziemi jest gwarantowane - dodał.
Nowa koncepcja strategiczna NATO
Duda podkreślił, że w ostatnich miesiącach zabiegał skutecznie razem z litewskim prezydentem o wzmocnienie poziomu bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej poprzez przyjęcie postanowień na niedawnym szczycie NATO w Madrycie.
- To wzmocnienie jest faktem poprzez nową koncepcję strategiczną NATO, poprzez wzmocnienie obecności Sojuszu na wschodniej flance NATO - na Litwie, w Polsce i w innych krajach (...). To jest także i wzmocnienie poprzez zwiększoną obecność armii Stanów Zjednoczonych w naszym rejonie - dodał prezydent.
- Bardzo się cieszę, że możemy razem z panem prezydentem Nausedą być dzisiaj tutaj po polskiej stronie granicy polsko-litewskiej. Będziemy dzisiaj także i po litewskiej stronie granicy po to, by pokazać wszystkim, że bezpieczeństwo naszej części Europy poprzez obecność sojuszniczą jest faktem - podkreślił Duda.
Pod koniec czerwca podczas szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie przywódcy NATO przyjęli nową koncepcję strategiczną; uznali w niej, że Rosja jest największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz dla pokoju i stabilności w obszarze euroatlantyckim. NATO zdecydowało także o wzmocnieniu wschodniej flanki oraz o zaproszeniu Finlandii i Szwecji do członkostwa.
Prezydent Litwy: nasi wrogowie się nie ucieszą
Prezydent Litwy podkreślił, że współpraca Warszawy i Wilna jest "bardzo rzeczowa, konstruktywna" oraz zapewnił, że "dalej taka będzie".
- Myślę, że nasi wrogowie nie ucieszą się oglądając to, że demonstrujemy całkowitą jedność - powiedział prezydent Litwy. Podkreślił, że przesmyk suwalski stanowiący granicę polsko-litewską, jednocześnie oddzielający Rosję od Białorusi jest miejscem "bardzo wrażliwym", w które "skierowany może być wzrok agresora".
Nauseda powiedział, że wszystkie działania i plany obu krajów powinny odzwierciedlać sytuację w tym miejscu oraz zapewniać w nim bezpieczeństwo. Właśnie dlatego doszło do spotkania na przesmyku suwalskim, aby "omówić, jak należy działać i jak sobie pomóc w przypadku zagrożenia". Dyskusja ta, mówił prezydent Litwy, została rozpoczęta podczas wizyty Andrzeja Dudy w Wilnie w listopadzie 2020 r.
Nauseda podkreślił również, że Litwa, podobnie jak Polska, zwiększa finansowanie obronności. Aktualnie jest to 2,05 proc. PKB, ale jak zaznaczył, jest zamiar, aby jeszcze zwiększyć nakłady na obronność, by "przygotować odpowiednią podstawę do spółdziałania z NATO". Wyraził również zadowolenie, że mógł oglądać "doskonały sprzęt wojskowy produkowany w Polsce".
- Andrzeju, jestem przekonany, że w oparciu o naszą dwustronną współpracę, możemy wiele zdziałać - zwrócił się do prezydenta Dudy.
IAR/PAP/PR24/dad