David Axe z Forbesa pisze, że "nawet zajęcie niewielkiej części Rosji postawiłoby Ukrainę w sytuacji, w której mogłaby ona wykorzystać to terytorium w ewentualnych przyszłych negocjacjach pokojowych".
David Axe skomentował wydarzenia rozgrywające się w obwodzie kurskim w Rosji. Jak wiadomo, toczą się tam działania wojenne z udziałem jednostek wojskowych, które prasa i władze rosyjskie określają ukraińskimi.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że "trwa operacja niszczenia jednostek armii ukraińskiej". Po ataku na rosyjski obwód kurski Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji, zagroził rozszerzeniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę i atakiem na miasta Odessa, Charków, Dniepr, Mikołajów, Kijów i inne.
David Axe z Forbesa pisze, że "jest mało prawdopodobne, aby ukraińskie zdobycze na tym terytorium trwały długo. Ale jeśli tak jest, to cel ukraińskiego ataku może być dyplomatyczny". "Nawet zajęcie niewielkiej części Rosji postawiłoby Ukrainę w sytuacji, w której mogłaby wykorzystać to terytorium w ewentualnych przyszłych rozmowach pokojowych (z Rosją — red.)" - pisze Axe.
Celem ataku na Kursk może być również próba podburzenia ludności rosyjskiej – uważa Aks.
"Być może Ukraina ma nadzieję, że to postawi ją w lepszej pozycji w negocjacjach. Ale może się też zdarzyć coś odwrotnego, ponieważ rosyjska aprobata dla wojny Putina będzie nadal rosła" - czytamy w artykule Axe'a.
Eksperci niezgodni co do oceny
Tymczasem John Gelin, ekspert z fińskiego think tanku Black Bird Group, powiedział, że "nadal nie jest pewien, jaki jest tu cel".
"Według niewiarygodnych danych Ukraina skoncentrowała w tym rejonie od dwóch do czterech brygad. Byliby rozpaczliwie potrzebni na wschodzie. Niewykluczone, że ukraiński Sztab Generalny w Kijowie uważa, że ukraińska ofensywa na północy może zmusić Kreml do przerzucenia wojsk ze wschodniej Ukrainy, spowalniając tym samym postępy Rosji na tym froncie. Aby strategia dywersyjna była korzystna dla Kijowa, Kreml musiałby przerzucić wiele pułków ze wschodu – potencjalnie kilkanaście" – powiedział Gelin.
Jeśli północne zgrupowanie sił Rosji zdoła powstrzymać ukraińską ofensywę bez pożyczania pułków ze wschodu, ukraiński gambit zakończy się niepowodzeniem – pisze analityk.
Przypomnijmy, ukraińskie dowództwo wojskowo-polityczne nie komentuje tych wydarzeń, nie potwierdza ani nie zaprzecza udziałowi ukraińskich jednostek bojowych w operacji.
PRdU/Forbes/BBC/X/В.Г./dad