Umowa dotycząca współpracy w tym zakresie została podpisana w Warszawie. Produkcją i logistyką ma się zająć firma WB Electronics.
Wiceminister Obrony Narodowej Paweł Bejda powiedział, że lokalizacja produkcji na terenie Polski jest ważna z kilku względów. Wskazał, że w razie konfliktu, Polska będzie mogła u siebie na bieżąco produkować amunicję i nie będzie uzależniona od zagranicznych dostawców. Po drugie, fabryka produkująca pociski rakietowe może pełnić funkcje odstraszające.
W tej chwili nie wiadomo, jeszcze, gdzie zostanie postawiony zakład produkujący pociski rakietowe. W grze jest pięć lokalizacji, trwają w tej sprawie rozmowy z samorządami. Ambasador Republiki Korei Hoonmin Lim powiedział, że kontrakt jest szansą na wejście na inne rynki. Wskazał, że może to otworzyć drzwi do europejskiego rynku. - Wierzymy też, że przyczynimy się do rozwoju polskiej gospodarki - dodał ambasador.
CZYTAJ TAKŻE: 30 miliardów złotych na przetargi w ramach budowy CPK
Pierwsze wyprodukowane w Polsce pociski mają się pojawić za trzy lata. Pociski będą wystrzeliwane z wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet na podwoziu kołowym. Może ona strzelać pociskami o różnym kalibrze.
IAR/dad