Jak tłumaczy Stanisław Żaryn, jednym z takich obszarów, w których można zaobserwować szczególnie silną – choć nie zawsze oczywistą, wrogą aktywność Rosji, jest energetyka. Obecnie najmocniej odczuwa to Ukraina. Obok działań militarnych, wymierzonych w suwerenność i integralność terytorialną tego kraju, Rosja stosuje mechanizmy presji gospodarczej, by skłonić Kijów do podporządkowania się jej oczekiwaniom, czyli przede wszystkim do powrotu Ukrainy do rosyjskiej strefy wpływów i rezygnacji z integracji ze strukturami europejskimi i transatlantyckimi. Kreml, skupiając się na działaniach związanych z energetyką, od lat szantażuje władze w Kijowie zamknięciem dostaw gazu lub utrudnianiem przesyłu tego surowca na Zachód - dodaje Żaryn
Ograniczenie roli Ukrainy jako państwa tranzytowego
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych zauważa, że Rosja nieustająco dąży do ograniczenia roli Ukrainy jako państwa tranzytowego dla dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Robi to rozbudowując jednocześnie alternatywne gazociągi, z których już funkcjonują Nord Stream (przez Morze Bałtyckie do Niemiec) i Turk Stream (przez Morze Czarne do Turcji). Budowa takich gazociągów umożliwia powolne odcinanie dostaw przez Ukrainę, ale i na Ukrainę. Ostatnie kroki podejmowane przez Rosję wyglądają właśnie na próbę wytworzenia realnego kryzysu energetycznego na Ukrainie, czemu mają służyć rosyjskie starania zmierzające do odcięcia tego kraju od różnych źródeł dostaw surowców energetycznych.
Stanisław Żaryn zauważa, że poważnym zagrożeniem dla ukraińskiego systemu elektroenergetycznego jest chociażby wstrzymanie przez Rosję od 1 listopada br. dostaw węgla oraz faktyczne zablokowanie możliwości importu tego surowca z Kazachstanu - zaznacza Stanisław Żaryn. Ukraina planuje wprawdzie zakup surowca m.in. z RPA, Polski i USA, ale może to nie wystarczyć do pokrycia deficytu w okresie zimowego szczytu zapotrzebowania. Równocześnie rosyjski koncern energetyczny Inter RAO (posiadający monopol na eksport energii elektrycznej) anulował aukcję na dostawy energii elektrycznej na Ukrainę. Kijów posiłkuje się jeszcze dostawami energii z Białorusi, ale nie ma gwarancji, że będą one stabilne i wystarczające ze względu na ograniczenia techniczne istniejących połączeń transgranicznych, a także uwarunkowania polityczne. W efekcie Ukraina musi liczyć się z koniecznością wprowadzenia ograniczeń w dostawach energii elektrycznej dla przemysłu.
Presja Kremla na Zachód
Jak prognozuje Stanisław Żaryn, problemy z pokryciem zapotrzebowania na energię elektryczną w sezonie zimowym mogą opóźnić starania Ukrainy na rzecz przyłączenia się do europejskiej sieci przesyłowej energii elektrycznej ENTSO-E.
Na sytuację Ukrainy negatywnie wpływa również rosyjska presja na kraje Europy Zachodniej. Poprzez ograniczenie dostaw gazu dotychczasowymi drogami Moskwa próbuje wymusić na państwach UE szybką zgodę na uruchomienie gazociągu Nord Stream 2, który umożliwi całkowitą rezygnację z przesyłu gazu przez Ukrainę. Ten scenariusz budzi i musi budzić poważne obawy nie tylko w Kijowie.
W powiązaniu z opisanymi powyżej problemami z dostępem do innych surowców oznaczać to może poważny kryzys energetyczny na Ukrainie - konkluduje Żaryn.
Cały tekst dostępny jest pod tym adresem.