Redakcja Polska

Polacy uczcili 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego

02.08.2019 08:22
Cały kraj oddał hołd powstańcom warszawskim. Warszawa zamarła na minutę w Godzinę W, godzinę kiedy 75 lat temu rozpoczęły się walki o Warszawę. Główne uroczystości z tej okazji odbyły się na Wojskowych Powązkach, przy Pomniku Gloria Victis. Na Kopcu Powstania Warszawskiego zapłonęło ognisko pamięci. 
Audio
  • Oprócz syren były czerwone race, flaga wciągana na maszt i hymn. Poznaniacy uczcili 75. rocznicę Powstania Warszawskiego (IAR)
  • Godzina "W" na Wiśle (IAR)
  • Uroczystości przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej - relacja Karola Darmorosa (IAR)

75. lat temu, 1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie, największy zryw niepodległościowy Armii Krajowej i największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Tego dnia do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych.

Upamiętnienie podpisania rozkazu

Oficjalne uroczystości rozpoczęły się o 9:00 upamiętnieniem podpisania przez dowódcę Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej płk. Antoniego Chruściela "Montera" rozkazu rozpoczęcia Powstania Warszawskiego. 

W uroczystości przed budynkiem przy ul. Filtrowej 68, gdzie mieściła się konspiracyjna kwatera sztabu dowódcy Okręgu Warszawskiego AK płk. Antoniego Chruściela "Montera", udział wzięli m.in. powstańcy, przedstawiciele Sejmu, Senatu, Kancelarii Prezydenta RP, warszawskiego ratusza, harcerze. 

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że uroczystość odbywa się "w miejscu szczególnym na warszawskiej Ochocie". "Tu podpisany został rozkaz o tym, że 1 sierpnia o godz. 17 rozpocznie się tak długo oczekiwany czyn zbrojny" - przypomniał. 

Upamiętnienie walczących na Mokotowie

O 10:00 na warszawskim Mokotowie uczczono Powstańców walczących w tej dzielnicy stolicy. 

Powstańcy z Mokotowa latem 1944 r. osłaniali walczącą Warszawę od południa. Ich bohaterską walkę - w 75-lecie powstańczego zrywu o wolną Polskę - uczcili w stołecznym parku im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera weterani Armii Krajowej, przedstawiciele władz i warszawiacy. 
Uroczystość na Mokotowie jak co roku odbyła się przed pomnikiem Mokotów Walczy 1944 upamiętniającym powstańców - żołnierzy Armii Krajowej pułku "Baszta" oraz innych oddziałów V obwodu 10. dywizji im. Macieja Rataja, walczących od 1 sierpnia do 27 września 1944 r. 

- "Wszystko na świecie przemija powoli. I pamięć o szczęściu, i o tym, co boli. Wszystko przemija - tak chce przeznaczenie. Jedno tylko zostaje: wspomnienie". I my zbieramy się tutaj co roku - tym razem przy tej okrągłej 75. rocznicy, aby uczcić pamięć naszych kolegów walczących na Mokotowie" - powiedział Eugeniusz Tyrajski "Sęk", reprezentujący środowisko pułku AK "Baszta" i innych mokotowskich oddziałów powstańczych; jest także wiceprezesem Związku Powstańców Warszawskich. 

"Wielkie ludobójstwo" - prezydnet o rzezi Woli

- Rzeź Woli to było wielkie ludobójstwo, o którym przez lata PRL-u nic nie mówiono, olbrzymie cierpienie mieszkańców Warszawy wymaga upamiętnienia; oddali życie po to, żeby Polska mogła znów być wolna - powiedział krótko po godzinie 11 na warszawskiej Woli prezydent Andrzej Duda. 

Prezydent złożył kwiaty przy tablicy znajdującej się w pobliżu skrzyżowania ul. Wolskiej i al. Prymasa Tysiąclecia. Upamiętnia ona 2500 mieszkańców Woli zamordowanych w pierwszych dniach sierpnia 1944 r. To jedno z licznych miejsc pamięci w tej dzielnicy stolicy. 
Prezydent złożył pod tablicą biało-czerwony wieniec, uroczystości towarzyszyła asysta wojskowa. Na miejscu zgromadzili się także harcerze i mieszkańcy Woli, Andrzej Duda witał się z nimi i rozmawiał. 

W krótkim przemówieniu prezydent podkreślił, że rzeź Woli "to wielkie ludobójstwo, o którym przez lata PRL-u właściwie nic nie mówiono". - Natomiast fakty są takie, że to olbrzymie cierpienie mieszkańców Warszawy, rzeź Woli, ludobójstwo na Woli jest czymś, co wymaga upamiętnienia - oświadczył prezydent. 

Przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, przedstawiciele organizacji powstańczych i mieszkańcy Warszawy ok. 14 wzięli udział w uroczystości z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i AK.

Przed pomnikiem zaciągnięto warty honorowe, stanęły przed nim również liczne poczty sztandarowe. Podczas uroczystości zaplanowano okolicznościowe przemówienia, a w hołdzie uczestnikom Powstania zostaną złożone wieńce i kwiaty.

List od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego odczytał wicemarszałek Ryszard Terlecki z PiS.  Marek Kuchciński napisał, że żołnierze AK przez 63 dni prowadzili "heroiczną i samotną" walkę o wyzwolenie stolicy. "Były to dni chwały i wolności, niezwykłego męstwa i oddania ojczyźnie" - napisał w liście marszałek. Dodał, że mieszkańcy stolicy i powstańcy zapłacili ogromną cenę. "Hitlerowcy chcieli zrównać Warszawę z ziemią, by stanowiła zastraszający przykład dla całego świata" - napisał w liście marszałek.

Godzina "W"

 O 17.00, w godz. "W", o której 75 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie, w stolicy rozległ się dźwięk syren w hołdzie uczestnikom zrywu. Na minutę na ulicach przystanęli przechodnie, zatrzymały się samochody, tramwaje, autobusy. 

W godzinę "W" włączono na minutę syreny alarmowe miejskiego i wojewódzkiego systemu alarmowania. Dodatkowo uruchomiono syreny ręczne na Mokotowie, Ursynowie, Pradze Północ i Południe, Powązkach, w Śródmieściu oraz w Wilanowie i we Włochach. 
O to, aby jak co roku 1 sierpnia, w godzinę "W" warszawiacy uczcili minutą ciszy pamięć o zrywie, apelowali przedstawiciele Związku Powstańców Warszawskich, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz władze stolicy. 

"1 sierpnia o godz. 17.00 w Warszawie zawyją syreny. Zwracamy się do warszawianek i warszawiaków, do wszystkich osób przebywających tego dnia w stolicy, by na ich dźwięk zatrzymali się i minutą ciszy uczcili 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Powstańczy zryw stał się dla Polek i Polaków symbolem walki narodu o wolność i niepodległość" - głosi apel. 

Gloria Victis

W godzinę "W" przed pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach przedstawiciele władz, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, weterani i warszawiacy oddali hołd powstańcom warszawskim. Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym - mówił bp polowy WP Józef Guzdek. 

O godz. 17, o której 1 sierpnia 1944 roku, 75 lata temu rozpoczął się w Warszawie zryw powstańczy - przed pomnikiem Gloria Victis zawyły syreny. Zgromadzeni stali na baczność, następnie minutą ciszy uczcili pamięć powstańców. Odśpiewano hymn państwowy i odegrano hejnał warszawski. 

Następnie modlitwę w intencji poległych powstańców odmówił biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek. Poległych w powstaniu uczczono również salwą honorową. 
"Stojąc w zadumie przy pomniku Gloria Victis, obejmujemy pamięcią, miłością i modlitwą poległych i zmarłych uczestników wolnościowego zrywu. Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym" - mówił bp polowy WP Józef Guzdek. 

"Jesteście dla nas wzorem do naśladowania. Wasz heroiczny czyn utwierdza nas w przekonaniu, że naród, który był do tego zdolny, może być pewny, że nigdy nie zginie" - podkreślił. 
Wieniec przed pomnikiem złożył prezydent Andrzej Duda w towarzystwie Powstańców Warszawskich, wicemarszałkowie Sejmu Małgorzata Gosiewska oraz Małgorzata Kidawa-Błońska w imieniu marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, premier rządu Mateusz Morawiecki oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wieńce złożyli też weterani powstania.

Ognisko pamięci

Na Kopcu Powstania Warszawskiego na stołecznym Czerniakowie w czwartek wieczorem rozpalono Ognisko Pamięci. Zgodnie z tradycją będzie płonęło przez 63 dni, czyli tyle, ile trwał powstańczy zryw w 1944 roku.

- Jest coś symbolicznego, że każdego 1 sierpnia spotykamy się tutaj na gruzach Warszawy, rozpalając Ognisko Pamięci. Ognisko, którego blask jest nie tylko upamiętnieniem ofiary, jaką ponieśli żołnierze Powstania Warszawskiego, ale także przypomnieniem młodemu pokoleniu o wartościach, jakie przyświecały powstańcom - mówił podczas uroczystości burmistrz stołecznej dzielnicy Mokotów Rafał Miastowski.

Koncert "Warszawiacy śpiewają (Nie)zakazane piosenki"

Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki wzięli także udział w śpiewaniu powstańczych piosenek. Koncert na pl. Piłsudskiego pt. "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" był częścią obchodów 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

W tym roku warszawiacy wykonali wspólnie kilkanaście piosenek, m.in. "Warszawo ma", "Warszawskie dzieci", "Hej, chłopcy, bagnet na broń", "Pałacyk Michla", "Warszawianka", "Modlitwa Obozowa". Tak jak rok temu towarzyszyła im orkiestra pod dyrekcją Jana Stokłosy. Wystąpił także chór oraz troje solistów - Natalia Piotrowska, Sebastian Machalski i Kuba Jurzyk. Pomiędzy piosenkami wyświetlane były wspomnienia powstańców np. Anny Grabowskiej - Pogonowskiej "Hanki".

Uroczystości poza stolicą

W Gdyni uroczystości odbyły się na placu przed pomnikiem Armii Krajowej na Skwerze Kościuszki. Modlitwę odmówił dziekan Marynarki Wojennej ks. kmdr Zbigniew Rećko. Miasto uczciło rocznicę także odsłonięciem plenerowej ekspozycji fotografii z Powstania Warszawskiego, autorstwa gdynianina Joachima Joachimczyka "Joachima", prasowego sprawozdawcy wojennego. Gdańsk upamiętnił Powstanie pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego, gdzie m.in. złożono wieńce i odbył się apel pamięci.

Na Warmii i Mazurach wojewódzkie obchody 75. rocznicy wybuchu powstania odbyły się w Dąbrównie w pow. ostródzkim. Złożono wieńce przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego, który jest jednym z najstarszych w kraju upamiętnień zrywu. Kapliczkę z marmurową tablicą upamiętniającą poległych w "Powstaniu Sierpniowym" odsłonięto 1 sierpnia 1946 r. w tajemnicy przed komunistycznymi władzami. Zbudował ją Mikołaj Wasik, który walczył w Powstaniu w Zgrupowaniu Chrobry II pod ps. "Wąsaty", a po wojnie osiadł na Mazurach i był pierwszym wójtem Dąbrówna.

W Krakowie budynki użyteczności publicznej, place, tramwaje i autobusy udekorowano biało-czerwonymi flagami. O godz. 17 pojazdy komunikacji miejskiej zatrzymały się na chwilę, aby przy dźwięku syren oddać cześć bohaterom powstania. W bazylice Mariackiej odbyła się msza św. w intencji ojczyzny i poległych za wolność. Kraków uczcił rocznicę także apelem pamięci, salwą honorową i złożeniem kwiatów przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Na wieczór zaplanowano wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych na Małym Rynku.

IAR/PAP/PR24/dad