Dokument przygotowano w związku z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej, ale również z powodu coraz częstszych prób - jak mówią deputowani - "fałszowania historii przez Rosję".
Rezolucja powstała z inicjatywy europosłów z Litwy, przy współpracy polityków z Polski - razem w tej sprawie działali między innymi deputowani PiS i Koalicji Europejskiej.
Po głosowaniu Anna Fotyga z Prawa i Sprawiedliwości mówiła, że rezolucja to bardzo ważny dokument. - Rotmistrz Pilecki został upamiętniony, doceniony, uhonorowany na poziomie międzynarodowym - powiedziała Anna Fotyga. Dodała, że ta rezolucja zawiera bardzo wiele ciekawych, ważnych zapisów przywołujących historię, pokazujących to, czego doświadczyły przede wszystkim społeczeństwa Europy Środkowej i Wschodniej.
Parlament Europejski w dokumencie przypomina historię wybuchu drugiej wojny światowej i podkreśla, że wywołały ją nie tylko hitlerowskie Niemcy, ale również ZSRR. Rezolucja wzywa Komisję Europejską do zdecydowanej reakcji wobec negowania tych faktów przez Kreml.
Dzień śmierci rotmistrza Pileckiego
Europarlament zapowiada również ustanowienie dnia śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, 25 maja, Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem.
Parlamentarzyści ostrzegają w dokumencie przed rodzącymi się w Europie radykalizmem i ksenofobią oraz grupami inspirującymi się nazizmem lub stalinizmem. Według europosłanki Koalicji Europejskiej Magdaleny Adamowicz, te zjawiska ponownie stanowią dziś zagrożenie dla demokracji. - Musimy przypominać o tej historii, musimy uświadamiać ludzi, bo tak bardzo szybko cieszymy się naszą wolnością, tak bardzo dobrze żyje nam się w dobrostanie i w dobrobycie, że zapominamy o pewnych wartościach, o wartościach, które są najważniejsze - wolność, demokracja, równość, poszanowanie godności wszystkich obywateli - powiedziała europosłanka Koalicji Europejskiej.
Rezolucja europarlamentu przypomina również, że szkody wywołane przez pakt Ribbentrop-Mołotow nie zakończyły się na II wojnie światowej, bo Polska, będąca pod wpływem sowieckiego reżimu, nie mogła się później swobodnie rozwijać.
Europosłowie zaznaczają też w dokumencie, że Polska i inne kraje wschodnie pokonując komunizm i wstępując do Unii Europejskiej, "wróciły do europejskiej rodziny".
IAR/dad