Transport ważącego czternaście ton głazu rozpoczął się w czwartek rano. Obelisk w drogę do Polski wyruszył ze wsi Sirutenai na północy Litwy, z parku rzeźb Jonasa Szimonelisa. W uroczystości jego pożegnania wziął udział przewodniczący litewskiego parlamentu Viktoras Pranckietis, który powiedział, że jest to upamiętnienie tych, którzy zginęli "za naszą i waszą wolność". O budowę pomnika zabiegała społeczność litewska, w tym Królewski Związek Szlachty Litewskiej. Całość sfinansowano przede wszystkim z przeprowadzonej zbiórki publicznej. W centralnej części głazu wykuty został herb Litwy - Pogoń. Wyryto też napis po litewski i po polsku: "Od narodu litewskiego za wspólne zwycięstwo". - Szef litewskiego parlamentu przypomniał, że jest to hasło zwycięstwa, które łączy oba narody oraz że wspólnie możemy dokonać wielkich rzeczy - wyjaśnia dowódca Królewskiego Związku Szlachty Litewskiej Perlis Vaisieta - jeden z inicjatorów przedsięwzięcia. Jak dodał, prace przygotowawcze prowadzono w ścisłej współpracy ze stroną polską.
Głaz zostanie ustawiony w pobliżu tzw. pomnika krakowskiego na Wzgórzu Pomnikowym w Grunwaldzie.
W związku z pandemią koronawirusa w tym roku nie odbędzie się inscenizacja Bitwy pod Grunwaldem.
IAR/dad