Od środy na Tajwanie działa zaś specjalne biuro, które będzie pomagało uciekinierom z Hongkongu osiedlić się na wyspie.
Wcześniej władze Wielkiej Brytanii zapowiedziały, że są skłonne przyjąć nawet 3 miliony obywateli Hongkongu, którzy są posiadaczami tzw. brytyjskich paszportów terytoriów zamorskich. W przyszłości osoby te mogłyby ubiegać się o brytyjskie obywatelstwo. Na tę zapowiedź nerwowo zareagowały władze w Pekinie. Chińska ambasada ostrzegła brytyjski rząd, że w przypadku realizacji zapowiedzi Chiny podejmą działania odwetowe.
Od środy na Tajwanie działa zaś specjalne biuro, które pomagać ma w osiedlaniu się Hongkończyków na wyspie. Deklarację przyjęcia uciekinierów z Hongkongu złożyły też Stany Zjednoczone. Chiński rząd krytycznie ocenia działania pomocowe, uznając je za mieszanie się w wewnętrzne sprawy Chin.
Deklaracja australijskich władz - jeśli zostanie zrealizowana - w jeszcze większym stopniu skomplikuje relacje Pekinu i Canberry. Władze Australii w ostatnich latach niejednokrotnie zwracały uwagę na zagrożenie chińską dezinformacją w tym kraju. W tym roku zaś Australia była jednym z pierwszych państw, które zażądało przeprowadzenia niezależnego śledztwa mającego określić przyczyny pandemii koronawirusa.
IAR/ks