Redakcja Polska

We wszystkich regionach Rosji akcje pamięci o tragedii Biesłanu

03.09.2020 09:35
3 września 2004, w północnoosetyjskim miasteczku, w trakcie operacji odbijania zakładników zginęły 334 osoby, w tym 186 dzieci
Audio
  • Rosja - we wszystkich regionach akcje pamięci o tragedii Biesłanu [posłuchaj]
Mieszkańcy Biesłanu w rocznicę tragedii w miejscowej szkole podstawowej nr 1
Mieszkańcy Biesłanu w rocznicę tragedii w miejscowej szkole podstawowej nr 1 PAP/ITAR-TASS/Stanislav Krasilnikov

W całej Rosji organizowane są dziś akcje pamięci o ofiarach zamachu terrorystycznego w Biesłanie. 3 września 2004, w północnoosetyjskim miasteczku, w trakcie operacji odbijania zakładników zginęły 334 osoby, w tym 186 dzieci. Według rosyjskiego obrońcy praw człowieka Nikołaja Swanidze część odpowiedzialności za tragedię spada na władze Rosji, które dziś niechętnie wspominają wydarzenia sprzed 16 lat. 

1 września 2004 roku czeczeńscy rebelianci wtargnęli do szkoły w Biesłanie i wzięli ponad 1180 zakładników. Dwa dni później, w trakcie szturmu brygad antyterrorystycznych doszło do wymiany ognia i eksplozji ładunków, którymi zaminowana była szkoła. Życie straciły 334 osoby, w tym 186 dzieci. Jak przypomniał w radiu Echo Moskwy Aleksandr Czerkasow ze stowarzyszenia „Memoriał”, szesnaście lat temu Rosja prowadziła wojnę w Czeczenii, aby nie dopuścić do wybicia się Czeczenów na niepodległość. W jego ocenie, władze Rosji ponoszą odpowiedzialność za tragedię Biesłanu. 

Rosyjski publicysta i obrońca praw człowieka Nikołaj Swanidze stwierdził w rozmowie z Echem Moskwy, że Kreml stara się nie wspominać wydarzeń sprzed szesnastu lat. W jego ocenie, potwierdza to decyzja Władimira Putina o przeniesieniu na 3 września obchodów zakończenia II wojny światowej. Na całym świecie zakończenie II wojny światowej obchodzone jest w rocznicę kapitulacji Japonii, która została podpisana 2 września.

IAR/ks

Zobacz więcej na temat: Biesłan Rosja