Żaryn podkreślił w środę na konferencji prasowej, że strona białoruska podejmuje i szuka różnych możliwości eskalowania sytuacji na naszej granicy. - Dochodzą do nas sygnały o tym, że służby białoruskie działają bardzo aktywnie wśród tych migrantów, którzy są na Białorusi i są pod kontrolą strony białoruskiej. Wśród tych migrantów służby białoruskie rozpuszczają różnego rodzaju plotki podsycając w nich chęć atakowania naszej granicy, twierdząc, że jest sens dalej przeć na Zachód po to, żeby dostawać się do Unii Europejskiej - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Cyniczna gra
Jak dodał, "jedna z takich plotek, o której informują nasze służby, dotyczy rzekomych negocjacji między stroną białoruską, a Zachodem". - Te negocjacje miałyby dotyczyć zgody rzekomej na to, żeby nasza granica została otwarta dla tych migrantów - zaznaczył Żaryn. - Dla nas jest to taka brutalna, cyniczna gra strony białoruskiej, która podsyca nadzieję wśród tych osób, które są na zachodniej Białorusi, po to, żeby one dalej atakowały naszą linię graniczną. Po to, żeby podejmowały próby przedostania się na stronę polską - mówił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Podkreślił, że "taka agitacja miała również miejsce z ust samego Alaksandra Łukaszenki, który kilka dni temu w Bruzgach zachęcał migrantów do tego, żeby atakować naszą linię graniczną". - To wszystko jest cyniczna gra. Bowiem strona białoruska ma świadomość i musi mieć świadomość, że linia granicy Polski jest bardzo dobrze strzeżona, że tutaj taktyka Polska jest jasna i się nie zmieni. Widzimy, że białoruska strona celowo eskaluje ten konflikt również narażając migrantów na dodatkowe niebezpieczeństwo - zaznaczył Żaryn.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni, czyli do końca listopada.
We wtorek Sejm odrzucił poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o ochronie granicy; nowelę niezwłocznie podpisał prezydent Andrzej Duda i została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Na jej mocy, rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji, od 1 grudnia do 1 marca w 183 miejscowościach przy granicy z Białorusią obowiązywać będzie zakaz przebywania. Zakaz obejmie 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego. To taki sam obszar, na którym wprowadzono stan wyjątkowy.
PAP/dad