"Rosja jest bardzo dobra w propagandzie. Próbuje wywrzeć presję na UE i nas wszystkich podzielić. Bezpośrednim sprawcą jest prezydent Łukaszenka, ale jego prawdziwy mocodawca znajduje się na Kremlu" - napisał premier. "Więcej już jutro w moim specjalnym wywiadzie dla BBC World News" - dodał.
Wywiad premiera dla BBC
Podczas wywiadu szef polskiego rządu zaznaczył, że za kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej odpowiada nie tylko reżim w Mińsku, ale również Rosja. - Oczywiste, że bezpośrednim sprawcą jest jest reżim Łukaszenki w Mińsku, ale on ma sponsorów, mocodawców na Kremlu - stwierdził.
Mateusz Morawiecki mówił też, że Łukaszenka spowodował zagrożenie dla całej Unii Europejskiej. - Dość nagłe wycofanie wojsk NATO z Afganistanu mogło spowodować to, że mieszkańcy tego kraju próbują dostać się do Europy różnymi drogami. Teraz widzimy, że nowe drogi dla nielegalnej migracji zostały otwarte przez Łukaszenkę i jego mocodawcę - ocenił.
W innym fragmencie wywiadu premier stwierdził, że kryzys wywołany przez Białoruś i Rosję ma na celu zdestabilizowanie Unii Europejskiej. - Polska jest nie tylko solidnym członkiem Unii Europejskiej, ale mamy też lepsze rozeznanie na temat obecnej sytuacji na Białorusi, Ukrainie i Rosji. Możemy ostrzegać naszych przyjaciół w Europie Zachodniej i pomóc im lepiej zrozumieć to, co dzieje się wokół nas, ponieważ może właśnie wkraczamy w nową erę destabilizacji - wskazał.
Rozmowa z dziennikarką BBC ds. Europy Katyą Adler ma zostać wyemitowana w najbliższą sobotę o godz. 15.10 czasu polskiego na kanale BBC World News. Będzie także dostępna pod linkiem: TUTAJ.
Zagrożenia i współpraca z NATO
Dzień wcześniej premier zachęcał do obejrzenia jego wystąpienia w brytyjskiej stacji telewizyjnej wskazując, że w rozmowie z Katyą Adler będzie mówił na temat bieżących wydarzeń geopolitycznych - sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, współpracy z NATO i potencjalnych zagrożeniach ze strony Rosji".
Z kolei BBC w zapowiedzi programu podkreśla, że w obszernym wywiadzie Mateusz Morawiecki mówił m.in. o potrzebie współpracy sojuszników NATO, aby zmniejszyć siłę rosyjskich i białoruskich przywódców do destabilizacji regionu. Polski premier - jak zaznaczono - wezwał też NATO do większej pomocy w regionie. Omówił też spór swojego rządu z Brukselą.
Rosja i Białoruś
Według najnowszych danych przekazanych przez ukraińskie władze obecnie przy granicach z Ukrainą, na anektowanym Krymie i w samozwańczych republikach w Donbasie przebywa blisko 100 tys. rosyjskich żołnierzy.
Jednocześnie Białoruś prowadzi akcję sprowadzania migrantów i wysyłania ich na granicę Unii Europejskiej. Od początku roku Straż Graniczna w Polsce zanotowała już niemal 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W listopadzie było 8,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w październiku 17,5 tys., wrześniu 7,7 tys., sierpniu 3,5 tys.
W tle rysuje się też rosyjski gazowy szantaż, który ma zmusić UE do szybkiego uruchomienia Nord Stream 2.
IAR/PAP/PR24/dad