Redakcja Polska

Na Ukrainie aresztowano rosyjskiego agenta planującego zamachy

11.01.2022 10:57
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o wykryciu i aresztowaniu agenta rosyjskiego wywiadu wojskowego, który miał przygotowywać "serię zamachów" w obwodzie odeskim. Obcokrajowca zatrzymano na gorącym uczynku - podały ukraińskie służby.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneNew Africa/Shutterstock

Według SBU wykryty agent to obcokrajowiec, który przyjeżdżał okresowo na Ukrainę, by wypełniać zadania rosyjskich służb specjalnych. Polecenia miał otrzymywać od przedstawicieli rosyjskiego wywiadu wojskowego, działających z terytorium separatystycznego Naddniestrza w Mołdawii.

Agent miał rozchwiać społeczno-polityczną sytuację w obwodzie odeskim poprzez dywersje i ataki terrorystyczne - twierdzi SBU.

Ustalono, że zorganizował on podpalenie pojazdu sił zbrojnych Ukrainy w Odessie w grudniu i uszkodził pomnik poświęcony Ukraińcom, którzy zginęli w wojnie w Donbasie. W dalszej kolejności obiektami jego działań miały być biura organizacji społecznych o patriotycznym charakterze oraz sprzęt wojskowy.

Operacje informacyjno-psychologiczne

Według SBU rosyjskie służby chciały w ten sposób przeprowadzić operacje informacyjno-psychologiczne w kontekście rzekomej "obecności na terenie obwodu odeskiego prorosyjskiego podziemia i antyukraińskich nastrojów mieszkańców".

Agenta zatrzymano na gorącym uczynku podczas spotkania z wykonawcą poleceń. Zatrzymany wyznaczał nowe zadanie dotyczące podpalenia sprzętu wojskowego i przekazywał pieniądze za poprzednie podpalenie pojazdu sił zbrojnych - utrzymuje SBU.

Poinformowano go o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z artykułu dotyczącego ataku terrorystycznego. Został aresztowany.


IAR/PAP/dad

Paweł Jabłoński o rozmowach w Genewie: Rosja stara się podnosić stawkę, wywierać coraz większą presję

11.01.2022 09:27
Utrzymane w bojowym tonie komunikaty rosyjskie po spotkaniu w Genewie pokazują, że Rosja cały czas stara się podnosić stawkę, wywierać większą presję; dobrze, że ze strony amerykańskiej mamy jednoznaczną odpowiedź, że na te żądania zgody być nie może - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.