- To, że Rosja ucieka się do terroru wobec sektora energetycznego, pokazuje jej słabość. Nie mogą pokonać Ukrainy na polu bitwy i dlatego próbują w ten sposób złamać nasz naród - powiedział Zełenski. - Tylko do dzisiejszego wieczora ok. 4,5 mln odbiorców zostało czasowo odłączonych od dostawy prądu. W szczególności w Kijowie i dziesięciu obwodach: kijowskim, dniepropietrowskim, żytomierskim, zaporoskim, sumskim, kirowohradzkim, charkowskim, czernihowskim, chmielnickim i czerkaskim. Odłączenia są również możliwe w innych obwodach - dodał.
Prezydent Ukrainy wezwał lokalne władze do oszczędzania energii, mówiąc, że to nie czas na oświetlenie witryn sklepowych lub szyldów.
Wołodymyr Zełenski zadeklarował ponadto, że Ukraina nie weźmie udziału w szczycie G20, jeśli będzie na nim Władimir Putin. Spotkanie liderów 19 państw i Unii Europejskiej odbędzie się w połowie listopada. - Nie śledzę tego, kto zadeklarował udział w szczycie G20. Moja osobista pozycja i pozycja Ukrainy jest następująca: jeśli lider Federacji Rosyjskiej będzie na tym spotkaniu, Ukrainy tam nie będzie - podkreślił.
Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że prezydent Indonezji w rozmowie telefonicznej ponowił dziś zaproszenie dla Ukrainy do wzięcia udziału w szczycie.
IAR/PAP/dad