W sumie z terenu obozu ewakuowanych ma zostać 36 tysięcy harcerzy ze 156 krajów. Na miejsce przyjeżdżają kolejne autokary, które przewożą skautów do nowych miejsc noclegowych.
Podharcmistrzyni Olga Junkuszew, która jest w Korei, powiedziała Polskiemu Radiu, że w polskiej reprezentacji panuje dobra atmosfera, harcerze są spokojni i cieszą się, że będą mogli kontynuować zlot w innym miejscu. Druhna przekazała, że wszystko jest dobrze przygotowane. - Harcerki i harcerze spakowali się jeszcze wczoraj wieczorem tak, żeby dzisiaj od godziny 8:00 być gotowym, żeby wsiąść do autobusów i odjechać na nowe miejsce zlotu. Nasza reprezentacja będzie znajdować się w dwóch akademikach w Joenju oraz w Iksan - dodała podharcmistrzyni.
25. Światowy Zlot Skautów Jamboree rozpoczął się tydzień temu i ma potrwać do soboty.
Kolejny zlot odbędzie się za 4 lata w Polsce, na Wyspie Sobieszewskiej.
Z powodu tajfunu swoją wizytę w Korei Południowej odwołał prezydent RP Andrzej Duda.
IAR/dad