Redakcja Polska

F-16 dla Ukrainy. "Zachodnie samoloty staną się trzonem naszego lotnictwa"

23.08.2023 12:31
 - Zachodnie samoloty wielozadaniowe będą w przyszłości trzonem ukraińskiego lotnictwa wojskowego – powiedział rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego płk Jurij Ihnat, odnosząc się do decyzji o przekazaniu jego państwu przez Holandię i Danię ponad 60 samolotów F-16.
Ukraińscy piloci ćwiczą już na F-16
Ukraińscy piloci ćwiczą już na F-16PAP/EPA/SOUTH KOREAN DEFENSE MINISTRY / HANDOUT

- Ta wielozadaniowa maszyna stanie się głównym samolotem bojowym w składzie sił powietrznych Ukrainy, całkowicie zastępując w przyszłości wszystkie samoloty lotnictwa taktycznego, które są dziś wykorzystywane przez naszą armię – podkreślił.

W niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował po rozmowach z szefem holenderskiego rządu Markiem Ruttem, że Holandia przekaże Ukrainie 42 samoloty F-16, które dotrą do tego kraju po wyszkoleniu pilotów i obsługi technicznej. Kilka godzin później ukraiński przywódca złożył wizytę w Danii. Premier Mette Frederiksen ogłosiła tam, że władze w Kopenhadze dostarczą Kijowowi 19 maszyn F-16.

Potrzeba więcej maszyn

Ihnat ocenił, że 61 samolotów F-16 to dużo, jednak Ukraina potrzebuje w perspektywie więcej. - My ogłaszaliśmy, że potrzebujemy 128 samolotów, które znajdą się w czterech brygadach lotnictwa taktycznego. Będzie to wystarczająca liczba w czasie pokoju. Jednak i te 61, które mają nadejść, stworzą problemy dla Rosji i mogą zmienić bieg wydarzeń na froncie – uznał.

Wyjaśnił, że w warunkach obrony Ukrainy przed agresją Rosji dzięki samolotom F-16 ukraińskie lotnictwo będzie mogło uzyskać dominację nad rosyjskimi siłami powietrznymi.

- Ten wielozadaniowy samolot może doprowadzić do przewagi Ukrainy w powietrzu. Może przepędzić rosyjskie lotnictwo z ukraińskich terytoriów okupowanych i nie pozwolić mu na zbliżanie się do naszych granic. Może uderzać w cele naziemne, by zniszczyć logistykę wroga i jego składy na tyłach frontu – powiedział.

Operacje przeciwko rosyjskiej flocie

Dodatkową korzyścią dla Ukrainy, płynącą z posiadania nowoczesnych samolotów, będzie możliwość wykorzystania ich przeciwko rosyjskiej marynarce wojennej, która grasuje na Morzu Czarnym. - Samoloty te pozwolą nam na zdobycie przewagi na Morzu Czarnym. Będą odstraszały rosyjskie okręty albo je zatapiały. Rosyjskie okręty znajdą się w zasięgu F-16, dzięki czemu lepsza będzie obrona ukraińskich granic morskich oraz atakowanej przez Rosję infrastruktury portowej. Samoloty te będą mogły również ochraniać korytarze zbożowe na Morzu Czarnym, które Rosja dziś blokuje, a które są drogą dla transportu naszej produkcji rolnej – stwierdził.

Kolejnym atutem F-16, które trafią na Ukrainę z Zachodu, będzie obrona przed atakami powietrznymi Rosjan. Na Ukrainie każdego dnia wyją syreny alarmowe i brzmią komunikaty nakazujące ludności udanie się do schronów.

- F-16 może zapewnić obronę ukraińskiego nieba przed terroryzmem rakietowym Rosjan, czyli przed rakietami manewrującymi i dronami, z pomocą których regularnie atakuje nas wróg. Rosyjskie samoloty, helikoptery i drony typu Shahed będą bardziej narażone na zestrzelenie – zaznaczył.

Wykorzystanie w zależności od uzbrojenia

Rzecznik ukraińskiego lotnictwa dodał jednocześnie, że F-16 będą wykorzystywane w zależności od uzbrojenia, które przekażą sojusznicy. - Wiele zależy od naszych partnerów. Samoloty to jedno, ale dochodzi do nich uzbrojenie, zabezpieczenie techniczne i baza remontowa – wyjaśnił.

Wojskowy zapowiedział, że w planach lotnictwa Ukrainy jest stopniowe wycofywanie z eksploatacji przestarzałych maszyn produkcji radzieckiej i zastępowanie ich samolotami z Zachodu.

- Wysłużony sprzęt sowiecki będzie stopniowo wycofywany z sił powietrznych. Ale to przyszłość. Na razie sowieckie samoloty będą jeszcze wykorzystywane, będą walczyły, jak walczą obecnie, kiedy piloci wciąż wyciskają z nich wszystko, co mogą. Jest to jednak przestarzałe uzbrojenie, które nie może przeciwstawić się lotnictwu rosyjskiemu. Dlatego samoloty produkcji sowieckiej będą wycofywane i zastępowane bardziej nowoczesnymi – powiedział Ihnat w rozmowie z PAP.

Ministrowie 11 państw NATO - Polski, Belgii, Kanady, Danii, Holandii, Luksemburga, Norwegii, Portugalii, Rumunii, Szwecji i Wielkiej Brytanii - powołali 11 lipca na szczycie NATO w Wilnie koalicję w celu szkolenia ukraińskich pilotów i mechaników w użyciu i obsłudze samolotów F-16. Przewodnictwo w tej inicjatywie objęły Holandia i Dania.

 
PAP/dad