Redakcja Polska

Niemiecki dziennikarz zachwalał Putina. Środowisko medialne domaga się zbadania sprawy

01.12.2023 09:21
- Te zarzuty są bardzo poważne i jestem zszokowany tą sytuacją - przyznał Mika Beuster, prezydent Niemieckiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (DJV), odnosząc się do sprawy znanego niemieckiego dziennikarza Huberta Seipela, który jak się okazało, brał pieniądze za przychylne pisanie na temat Władimira Putina.
Otrzymywane w ratach pieniądze miały wesprzeć pracę Seipela nad dwiema napisanymi przez niego książkami, które przedstawiają dojście Putina do władzy i określane są jako przychylne rosyjskiemu prezydentowi
Otrzymywane w ratach pieniądze miały wesprzeć pracę Seipela nad dwiema napisanymi przez niego książkami, które przedstawiają dojście Putina do władzy i określane są jako przychylne rosyjskiemu prezydentowiPAP/EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL MANDATORY CREDIT

W połowie listopada tygodnik "Spiegel" oraz stacja ZDF ujawniły, że 73-letni Seipel, wielokrotnie nagradzany dziennikarz stacji ARD, pisarz i filmowiec, otrzymał co najmniej 600 tys. euro za przedstawianie rosyjskiego prezydenta w pozytywnym świetle. Seipel od lat uchodził za czołowego niemieckiego specjalistę zajmującego się Rosją i był jednym z nielicznych dziennikarzy mających regularny, osobisty dostęp do Putina, z którym jak sam mówił, spotkał się prawie sto razy.

- Jestem osobiście zszokowany tym, co jest zarzucane w tej sytuacji. To, co musi się teraz wydarzyć, to współpraca wszystkich w celu zbadania i przedstawienia wszystkich faktów. Dziennikarzy się nie kupuje, dziennikarstwo nie jest na sprzedaż. Dziennikarstwo jest niezależne i musi być niezależne. Zaufanie jest najcenniejszą walutą, jaką posiadamy, a dziennikarzom nie wolno robić niczego, co mogłoby podważyć to zaufanie, ponieważ to naraża na niebezpieczeństwo każdego dziennikarza i zaufanie opinii publicznej do dziennikarstwa - powiedział Beuster, który brał udział w Londynie w konferencji na temat przyszłości Ukrainy.

- Musimy więc pracować nad zbadaniem tej sprawy. Te oskarżenia są bardzo poważne. Chciałbym poprosić pana Seipela, aby współpracował z kimkolwiek i przedstawił wszystkie fakty na stole, aby można było zbadał tę sprawę w najgłębszy sposób - dodał.

Za peany dostał co najmniej 600 tysięcy euro 

Z przenalizowanych przez "Spiegel" i ZDF dokumentów, które wyciekły do Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) i niemieckiej organizacji Paper Trail Media, wynika, że Seipel otrzymał co najmniej 600 tys. euro od zarejestrowanej na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych firmy De Vere Worldwide Corporation. Firma ta jest powiązana z rosyjskim oligarchą Aleksiejem Mordaszowem, potentatem w branży stalowej i bankowej, który ma bliskie związki z Putinem, a po inwazji na Ukrainę został objęty sankcjami.

Otrzymywane w ratach pieniądze miały wesprzeć pracę Seipela nad dwiema napisanymi przez niego książkami, które przedstawiają dojście Putina do władzy i określane są jako przychylne rosyjskiemu prezydentowi. Gdy sprawa wyszła na jaw, Seipel przyznał się do otrzymania płatności, utrzymuje jednak, że otrzymywane pieniądze nie miały żadnego wpływu na zawartość jego książek.


PAP/dad

"Płytki nadzór nad służbami". Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich przedstawiła raport cząstkowy

30.11.2023 10:36
Zacieśnianie współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego i rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa oraz zatajanie pełnego jej zakresu przed przełożonymi - to jedne z tez raportu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Jeszcze w środę wieczorem Sejm odwołał w głosowaniu ośmiu jej członków. Stanowisko stracił między innymi Andrzej Zybertowicz, który po głosowaniach stwierdził, że decyzja ta oznacza zwycięstwo Rosji.

Nagroda "Anioła Miłosierdzia". Naród polski uhonorowany przez Ukraińców

30.11.2023 13:20
Ukraińcy uhonorowali statuetką wszystkich Polaków. Wyróżnienie zostało przyznane "narodowi polskiemu, zwykłym ludziom, którzy otworzyli drzwi swoich domów dla Ukraińców" - oświadczył zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskup Światosław Szewczuk, który w imieniu kapituły wręczył statuetkę przedstawicielowi polskiej ambasady w Kijowie.

Odwołanie członków komisji ds. wpływów rosyjskich. Żaryn: duch "resetu" widoczny w specsłużbach

30.11.2023 16:38
Polacy mają prawo wiedzieć w jakich momentach i za sprawą jakich ludzi Polska - działając pod wpływem Rosji - szkodziła własnym interesom - powiedział sekretarz stanu w kancelarii premiera Stanisław Żaryn, komentując prace komisji ds. wpływów rosyjskich.