Redakcja Polska

Ukraiński wywiad zaatakował fabrykę dronów w Tatarstanie

02.04.2024 16:21
W rosyjskim Tatarstanie, leżącym ponad 1100 kilometrów od Ukrainy, doszło do ataku z wykorzystaniem dronów. Prezydent Republiki Tatarstanu Rustam Minnichanow napisał na Telegramie, że zaatakowane zostały fabryki w miastach Jełabuga i Niżniekamsk. Są ranni wśród pracowników fabryk. "Ukraiński wywiad wojskowy zaatakował fabrykę dronów w rosyjskim Tatarstanie" - podał z kolei portal RBK-Ukraina, powołując się na źródło w HUR. Według tego źródła, atak był wymierzony w fabrykę montującą drony Shahed, które Rosjanie nazywają Gierań-2.
Dron tuż przed uderzeniem w fabrykę
Dron tuż przed uderzeniem w fabrykęŹródło: X/NEXTA @nexta_tv

"HUR zaatakował fabrykę Shahedów w Tatarstanie, ponad 1000 km od Ukrainy" - przekazał RBK-Ukraina na Telegramie.

Ukrainska Prawda zamieściła na platformie X nagranie wideo z rosyjskich kanałów na Telegramie, na którym widać moment uderzenia dronu w fabrykę. "Drony zaatakowały przedsiębiorstwa w Jełabudze w Tatarstanie, gdzie według wcześniejszych doniesień montowano Shahedy" - napisano w materiale załączonym do wideo.

Władze należącego do Federacji Rosyjskiej Tatarstanu poinformowały o ataku dronów na przedsiębiorstwa w Jełabudze i Niżniekamsku, w wyniku którego doszło do eksplozji; są ranni.

"Dziś rano przedsiębiorstwa Tatarstanu w Jełabudze i Niżniekamsku zostały zaatakowane przez bezzałogowe statki powietrzne. Nie doszło do poważnych uszkodzeń, a proces technologiczny przedsiębiorstw nie został zakłócony. Niestety, w Jełabudze są ludzie, którzy ponieśli straty w swoich lokalach" - czytamy w komunikacie na Telegramie władz Tatarstanu.

Pierwsze ataki od początku inwazji

Rosyjskie i ukraińskie media podkreślają, że były to pierwsze od lutego 2022 roku, ataki dronów w Tatarstanie - regionie oddalonym o ponad 1000 km od granic Ukrainy.

W marcu HUR i SBU potwierdziły, że dokonały uderzeń w rafinerie m.in. w Sławiańsku w Kraju Krasnodarskim, Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim, a także w Riazaniu, Kstowie w regionie niżnonowogrodzkim i w Kirszach w obwodzie leningradzkim. Media z Rosji i Ukrainy informowały też o nalotach na rafinerie w Syzraniu i Nowokujbyszewsku w regionie samarskim oraz pożarze w pobliżu elektrowni cieplnej w Petersburgu.

W pierwszej połowie ubiegłego miesiąca pojawiły się również doniesienia o atakach dronów na obiekty przemysłowe ważne dla rosyjskiej branży zbrojeniowej - Michajłowski Kombinat Wydobywczo-Przetwórczy w Żeleznogorsku w obwodzie kurskim oraz zakłady metalurgiczne koncernu Siewierstal w Czerepowcu w obwodzie wołogodzkim.

Reuters szacuje, że możliwości przetwórcze rosyjskich rafinerii, wyłączonych z użytkowania w pierwszym kwartale 2024 roku w wyniku ataków dronów, wynosiły około 4,6 mln ton ropy naftowej (średnio 370,5 tys. baryłek dziennie), co jest równoważne około 7 proc. możliwości przetwórczych wszystkich zakładów w kraju.

Władze USA kilkakrotnie podkreślały, że nie zachęcają Ukrainy do przeprowadzania ataków na terytorium Rosji ani nie pomagają jej w tych operacjach. 22 marca brytyjski dziennik "Financial Times" powiadomił, że Waszyngton wręcz naciska na Kijów, prosząc o wstrzymanie nalotów dronów na rafinerie. Według tych doniesień Stany Zjednoczone mają być zaniepokojone możliwym wzrostem cen ropy naftowej na światowych rynkach.


PAP/IAR/dad

Szef MSZ Mołdawii: relacje z Rosją są najgorsze w historii, a Moskwa jest głównym zagrożeniem

02.04.2024 13:37
 Relacje z Rosją są na najniższym poziomie we współczesnej historii Republiki Mołdawii – oświadczył we wtorek mołdawski minister spraw zagranicznych Mihai Popsoi. Jak ocenił, Rosja stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa Mołdawii.

Śmierć Polaka w Strefie Gazy. Wiceszef MSZ: Polska domaga się od Izraela wyjaśnień ws. ataku

02.04.2024 14:10
Polska domaga się wyjaśnień od Izraela w sprawie ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy. Zginął w nim polski wolontariusz. Mężczyzna poniósł śmierć wczoraj w ataku rakietowym sił izraelskich na konwój humanitarny dostarczający żywność. Organizacja humanitarna World Central Kitchen, dla której pracował, potwierdziła, że w sumie zginęło siedmioro wolontariuszy.

Szef MSZ Nowej Zelandii przekazał Polsce dokumenty dot. polskich dzieci, przyjętych w 1944 r.

02.04.2024 15:02
Wicepremier, szef MSZ Nowej Zelandii Winston Peters przekazał we wtorek szefowi polskiego MSZ Radosławowi Sikorskiemu faksymile korespondencji wewnątrz rządu nowozelandzkiego nt. polskich dzieci przyjętych przez rząd Nowej Zelandii w 1944 r.