Redakcja Polska

Zmarł żołnierz zaatakowany nożem na granicy z Białorusią. "Oddał życie w obronie granicy Rzeczpospolitej"

07.06.2024 09:14
Politycy oddają hołd żołnierzowi poległemu na granicy polsko-białoruskiej. Żołnierz 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zmarł w stołecznym szpitalu. Lekarze ponad tydzień walczyli o jego życie po tym jak 28 maja na granicy polsko-białoruskiej imigrant ugodził go nożem.
Żołnierzowi pomocy udzielili jego koledzy, następnie trafił do szpitala w Hajnówce.
Żołnierzowi pomocy udzielili jego koledzy, następnie trafił do szpitala w Hajnówce.Foto: Źródło: Kadr z filmu/x.com/Straż Graniczna

"Zginął żołnierz Wojska Polskiego broniąc naszej Ojczyzny. Poruszony Jego śmiercią myślami i modlitwą jestem z Jego Rodziną i Najbliższymi" - napisał prezydent Andrzej Duda w mediach społecznościowych.

Również premier Donald Tusk oddał hołd żołnierzowi poległemu na granicy polsko-białoruskiej. "Młody żołnierz, Mateusz, oddał życie w obronie granicy Rzeczpospolitej. Ojczyzna i rodacy nie zapomną o tej ofierze. Jego bliskim składam wyrazy najgłębszego współczucia" - napisał w mediach społecznościowych szef rządu.

Hołd poległemu oddał też minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. "Z głębokim żalem żegnam naszego żołnierza Mateusza, który pomimo wysiłków lekarzy zmarł po bandyckim ataku podczas obrony polskiej granicy. Jego poświęcenie i oddanie dla Ojczyzny są przykładem najwyższej odwagi. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi. Cześć Jego pamięci!" - napisał wicepremier w mediach społecznościowych.

 

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało chargé d’affaires Republiki Białorusi Aleksieja Ponkratienkę. Ma to związek z wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej, których skutkiem była śmierć polskiego żołnierza na służbie. We wręczonej białoruskiemu dyplomacie nocie protestacyjnej Polska stanowczo domaga się zaprzestania prowokacji na granicy, a także wydania podejrzanego o morderstwo. Szef MSZ podkreślił podczas wizyty w Poznaniu, że winni tego zabójstwa muszą ponieść karę. "Żądamy, aby władze białoruskie ustaliły tożsamość tego mordercy i wydały go polskim władzom" - powiedział minister. Dodał, że atak nie był osobistą inicjatywą migrantów, którzy napadli na naszego żołnierza. "Oni są do tego przez stronę białoruską szkoleni" - podkreślił.

Jesteśmy z rodziną żołnierza, który zmarł raniony na polsko-białoruskiej granicy. Tymi słowami marszałek Sejmu odniósł się również do zagrożenia, jakie płynie ze strony Rosji i Białorusi. Szymon Hołownia rozpoczął partyjną konwencję Trzeciej Drogi w Poznaniu. Mówił, że Rosji i Białorusi zależy na destabilizacji sytuacji w Polsce i Unii Europejskiej. "Oni nas będą prowokować tak długo aż ich ręka w tym nie osłabnie" - powiedział marszałek Sejmu. Dodał, że z obecnych wydarzeń trzeba wyciągać wnioski. "W tym ma być dzisiaj nasza siła" - zaznaczył Szymon Hołownia.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oddał hołd "pierwszej ofierze wojny hybrydowej w Polsce". Na konwencji partyjnej w Chełmie polityk krytykował też rząd za działania na granicy z Białorusią. Jak mówił, do śmierci wojskowego na granicy być może nie musiało dojść. Zauważył przy tym, że dwa miesiące temu żołnierze, którzy użyli broni, zostali zatrzymani.

Żołnierz został zaatakowany wczesnym rankiem 28 maja w okolicach Dubicz Cerkiewnych. Ranił go nożem jeden z migrantów, który próbował sforsować stalową zaporę na granicy.

Wojskowym początkowo opiekował się szpital w Hajnówce, później jego życie próbowano ratować w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.


IAR/dad