Odnosząc się do polityki Orbana szef polskiej dyplomacji oświadczył, że "trudno jest zyskać przyjaciół, jeśli ktoś emanuje egoizmem".
Premier Węgier blokował budżet UE i pomoc dla Ukrainy, a także ostro krytykował unijną politykę wobec inwazji Rosji na Ukrainę. W lipcu Orban, utrzymujący bliskie stosunki z Władimirem Putinem, udał się z samowolną "misją pokojową" do Moskwy i Pekinu. Państwa członkowskie UE podkreśliły wówczas, że Orban nie miał mandatu do negocjacji w ich imieniu, choć Węgry sprawują obecnie prezydencję w Radzie UE.
Zdaniem Sikorskiego trudno byłoby stwierdzić, że "węgierska symetria – sytuująca się między Moskwą a Brukselą – zwiększa wpływy Węgier". - Zamiast tego irytuje wszystkich innych - dodał.
Orban atakuje Polskę
W sobotę w Rumunii Orban oskarżył Polskę o prowadzenie interesów z Rosją poprzez pośredników. Następnego dnia wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski zaprzeczył temu twierdzeniu i zasugerował, by Węgry opuściły UE, tworząc w zamian "unię z Putinem i niektórymi państwami autorytarnymi tego typu".
Sikorski podkreślił w wywiadzie dla Visegrad Insight, że państwa ze wschodniej flanki UE, które dysponują skromniejszymi środkami, nie powinny finansować obrony bogatszych krajów.
Sikorski: Putin to zagrożenie dla całej Europy
- Jeśli zgodzimy się, że Putin stanowi zagrożenie dla całej Europy, ponieważ wysyła szwadrony śmierci po całej Europie, rekrutuje podpalaczy, którzy sieją zniszczenie w całej Europie; atakuje sieci cybernetyczne, grozi bronią jądrową, stosuje szantaż energetyczny, wysyła uchodźców, którzy przemieszczają się, ostatecznie, nie tylko do Polski, ale dalej, to jest to wspólne zagrożenie - powiedział minister.
Dodał, że finansowanie kroków przeciwdziałających temu zagrożeniu powinno być również ponoszone wspólnie. - Stąd moje wysiłki zmierzają do zwiększenia Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju. Jak sama nazwa wskazuje, jest to budżet obronny Unii Europejskiej, który finansujemy proporcjonalnie do PKB. Blokowanie przez Węgry wypłat z tego funduszu na modernizację sił zbrojnych budzi zatem powszechną irytację - oświadczył Sikorski.
PAP/IAR/dad