Marek Kolano, analityk danych w polskim oddziale Mastercard, wyjaśnił, że w Warszawie najprawdopodobniej wzrost przychodów będzie podobny do tego, jaki zanotowano wcześniej w Londynie, Liverpoolu czy Madrycie. - Rok do roku to są 20-30-procentowe wzrosty w hotelach. Oczywiście, to może wynikać ze zmiany ceny, liczby odwiedzających i długości pobytu. W restauracjach trochę więcej, jest to 30-45 procent - wskazał ekspert.
W bardziej szczegółowych danych zebranych z amerykańskiego rynku wynika, że jeszcze wyższe zyski mogą osiągnąć lokale gastronomiczne zlokalizowane w odległości do czterech kilometrów od miejsca koncertu Taylor Swift. - Im bliżej samego miejsca koncertu, tym wydatki na restauracje rosną bardziej spektakularnie, nawet o 70 procent - dodał Marek Kolano z Mastercard.
Im mniej popularne miasto, tym większe zyski
Ponadto im dane miasto jest mniej atrakcyjne turystycznie, tym wzrosty obrotów przedsiębiorców w związku z koncertem Taylor Swift są wyższe.
Marek Kolano powiedział, że wzrosty są duże, ale jeszcze wyższe zyski dla miast generują mecze piłki nożnej. Te również ostatnio poddano analizie. - Kiedy przeanalizowaliśmy, co się działo w różnych miastach, które gościły mecze Euro 2024, to tam nawet do 280-300 procent potrafiły rosnąć wydatki na restauracje w całej miejscowości - zwrócił uwagę analityk.
Badaniem zajęli się specjaliści z Mastercard Economics Institute, którzy sprawdzają wpływ na gospodarkę dużych wydarzeń muzycznych, sportowych i kulturalnych.
Nawet 200 milionów złotych
Z kolei Marek Traczyk z Warszawskiej Izby Gospodarczej powiedział, że przedsiębiorcy spodziewają się wzmożonego ruchu turystycznego z zagranicy. - Choćby bardzo duża grupa obywateli Stanów Zjednoczonych przybędzie na ten koncert, bo to gwiazda dużego formatu, a u nas wbrew pozorom te ceny są bardzo niskie - mówi Traczyk. - W USA noclegi oraz inne koszty uczestnictwa w takim koncercie mają proporcje mniej więcej jak jeden do dziesięciu, co to znaczy? U nas szacuje się, że turyści zagraniczni wydadzą w granicach tysiąca euro na pobyt, natomiast w Stanach Zjednoczonych tyle musieliby zapłacić tylko za jedną dobę - zwrócił uwagę ekspert.
Dodał, że według badań, przy tego rodzaju koncertach udział procentowy zagranicznych fanów wynosi mniej więcej 20 - 25 procent wszystkich gości. - Więc łatwo policzyć, że jeżeli mamy 80 tysięcy miejsc w jednym dniu koncertu, a wszystkie bilety zostaną wyprzedane, to przekłada się to na kilkadziesiąt tysięcy obcokrajowców, w granicach 60 - 65 tysięcy osób. Przekładając to na wspomniane tysiąc euro od osoby mamy dość niezłą kwotę i możemy oszacować, że w tym czasie zagraniczni turyści zostawią w granicach ponad 200 milionów złotych. To są bardzo łagodne szacunki - ocenił Marek Traczyk z WIG.
Koncerty Taylor Swift odbędą się na Stadionie Narodowym w Warszawie w dniach 1, 2 i 3 sierpnia. Weźmie w nich udział około 240 tysięcy fanów. Najnowsza trasa koncertowa amerykańskiej piosenkarki "The Eras Tour" zarobiła dotychczas ponad miliard dolarów.
IAR/dad