Podczas piątkowej konferencji prasowej wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że rekrutacja ukraińskich ochotników rusza dopiero teraz, choć "byliśmy gotowi od 1 września do szkolenia". - Wtedy nie zgłosiła się wystarczająca liczba chętnych. Rozumiem, że teraz Ukraina podjęła działania związane z informacją, rekrutacją i promocją tego procesu, liczymy więc na efekty - powiedział szef MON.
Pytany, ilu jest chętnych do dołączenia do legionu ukraińskiego, odparł: "Kiedyś słyszałem o docelowej wartości jednej brygady, na razie są to wartości dużo mniejsze, słyszałem o 300 osobach".
Szkolenie niezwłocznie po utworzeniu grupy
Wiceminister Zalewski dodał, że w tym tygodniu ukraiński konsulat w Lublinie rozpoczął rekrutację ukraińskich ochotników. - Jeżeli powstanie pierwsza grupa kilkuset ochotników, będziemy ją od razu szkolić - oświadczył.
Zalewski przypomniał, że Polska, w ramach unijnego programu szkolenia, wyszkoliła ponad 20 tys. żołnierzy ukraińskich.
- Mamy pełną świadomość, że zdolności obrony Ukrainy, odporność państwa ukraińskiego jest kluczowa dla naszego bezpieczeństwa. Dlatego wspieramy Ukrainę w każdym możliwym wymiarze – zaznaczył.
Polska aktywnie wspiera broniącą się Ukrainę
- W dalszym ciągu pracujemy nad tym, aby to, co jest możliwe przekazać Ukrainie, ale także by uczestniczyć w międzynarodowych projektach, chociażby związanych z zakupami amunicji dla Ukrainy - dodał.
Sformowanie legionu ukraińskiego zapowiedzieli w lipcu w Warszawie premier Donald Tusk oraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jednostka miałaby zrzeszać ochotników spośród Ukraińców przebywających na stałe w Polsce i innych krajach Europy, a przeszkolić miało ją Wojsko Polskie.
IAR/dad