Redakcja Polska

Rosja wycofała z linii frontu północnokoreańskich żołnierzy

31.01.2025 11:55
Moskwa miała wycofać północnokoreańskich żołnierzy z linii frontu. Informacje na ten temat podają niezależne serwisy internetowe. Dziennik "The New York Times" napisał, że powodem takiej decyzji są zbyt duże straty poniesione przez oddziały północnokoreańskiego reżimu. Redakcja zaznacza, że wycofanie może mieć charakter czasowy.
Pojmani przez ukraińskie wojsko żołnierze Korei Północnej
Pojmani przez ukraińskie wojsko żołnierze Korei PółnocnejFoto: Fot.: AFU/Źródło: x.com/MFA Ukraine

Źródła, na które powołuje się amerykańska gazeta wskazują, że od dwóch tygodni nie zaobserwowano na froncie północnokoreańskich oddziałów. Eksperci wojskowi podkreślają, że od początku udziału wojsk Kim Dzong Una w rosyjsko - ukraińskiej wojnie, oddziały Północnej Korei nie były odpowiednio wkomponowane w struktury rosyjskich zgrupowań, były pozostawione same sobie i źle wyposażone.

Według wcześniejszych informacji, reżim w Pjongjangu oddał do dyspozycji Moskwy od 10 do 12 tysięcy żołnierzy. Głównie walczyli oni na terenie obwodu kurskiego, którego część od pół roku zajmują Ukraińcy.

Walki w obwodzie kurskim

Tymczasem trwają walki w rosyjskim obwodzie kurskim, gdzie Ukraińcy po udanej letniej ofensywie kontrolują część rosyjskiego terytorium. Chociaż Rosjanom udało się w ostatnich miesiącach odzyskać tam niemal połowę utraconych ziem, to ukraińska armia wciąż zajmuje kilkaset kilometrów kwadratowych terenów Federacji Rosyjskiej.

Zeszłej doby w obwodzie kurskim doszło do 10 starć z Rosjanami. Eksperci nie są zgodni co do tego, czy operacja w obwodzie kurskim ma sens. Podnoszony jest argument deficytu żołnierzy i uzbrojenia na innych odcinkach frontu na terenie Ukrainy. Jednak zdaniem analityka wojskowego Petra Czernyka, utrzymanie okupacji części rosyjskiego terytorium ma znaczenie strategiczne w kontekście możliwych rozmów o zawieszeniu broni.

Według niego Ukraina mogłaby go wymienić na przykład na okupowaną przez Rosjan zaporoską elektrownię atomową.

Perspektywa rozmów pokojowych wciąż jest jednak niejasna. Zdaniem ekspertów Putin nie będzie do nich skłonny, dopóki jego armia prowadzi ofensywę. A to Rosjanie powoli, ale niemal codziennie przesuwają naprzód swoje pozycje, przede wszystkim w obwodzie donieckim.

IAR/dad