Miał się nie angażować w poparcie żadnego z kandydatów - jednak zmienił zdanie. Prezydent Andrzej Duda w niedzielę wziął udział w konwencji wyborczej Karola Nawrockiego i zapowiedział, że odda głos na tego popieranego przez PiS kandydata.
00:55 13604758_1.mp3 Andrzej Duda poparł Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Urzędujący prezydent wystąpił na konwencji obywatelskiego kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Politycy koalicji rządzącej krytykują za to Andrzeja Dudę. PiS broni postawy prezydenta. O szczegółach Michał Makowski (IAR)
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski był pytany w Radiu Zet o deklarację poparcia prezydenta Dudy.
- (Prezydent Duda) był PiS-owskim prezydentem cały czas. Raz czy dwa (razy) próbował wejść na jakąś wyższą orbitę. Pamiętam jego dobre przemówienie na dwudziestolecie czy dwudziestopięciolecie przystąpienia do NATO, a poza tym to jedzie tekstami z przekazów dnia - odpowiedział Sikorski.
Ocenił, że poparcie Dudy dla Nawrockiego nie przełoży się na jego lepszy wynik wyborczy. - To jest prezydent, który utrudnia pracę rządowi, który jest ideologiczny, a Polska potrzebuje kolejnego skoku modernizacyjnego. Potrzebuje patriotyzmu i nowoczesności jednocześnie. Pamiętajmy o tej refleksji w rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego. Gdybyśmy się trzymali kurczowo tradycji, tak jak rywale czy krytycy Bolesława Chrobrego, to byśmy nadal byli poganami - dodał szef MSZ.
Politycy podzieleni
Europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba uważa, że obecność prezydenta na konwencji kandydata popieranego przez PiS, to dowód na to, że jego kampania pozostawia wiele do życzenia. - Chyba jest tak źle, że musieli już w tej chwili uruchomić Dudę - uważa eurodeputowany KO. W jego ocenie prezydent wykazał się niekonsekwencją, bo jeszcze nie dawno mówił, że nie powinien popierać żadnego kandydata, a z drugiej popiera kandydata partyjnego, za którym stoi Jarosław Kaczyński.
Wicerzecznik PiS Mateusz Kurzajewski zapytany o to dlaczego prezydent zmienił zdanie i zdecydował się poprzeć jednego z kandydatów odpowiada, że Andrzej Duda nie zmienił zdania. - Nie zmienił zdania. Pan Andrzej Duda dał jasną deklarację tego kogo będzie popierał, na kogo odda swój głos w wyborach prezydenckich i przede wszystkim postawił celną diagnozę tego co w tej chwili dzieje się z państwem polskim - tłumaczy Kurzajewski.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a jeśli będzie potrzebna ich druga tura, odbędzie się ona 1 czerwca.
PAP/IAR/dad