10:54 PR24_mp3 2021_11_17-16-48-55.mp3 Dominik Wilczewski o sytuacji na granicy litewsko-białoruskiej ("Świata pogląd")
Agencja Reutera, powołując się na agencję BiełTA, podała, że za nami kolejna rozmowa kanclerz Niemiec Angeli Merkel z białoruskim dyktatorem Alaksandrem Łukaszenką. Ten ruch Angeli Merkel wywołał kontrowersje, także wewnątrz Niemiec. Mówi się, że to jest de facto uznanie białoruskiego dyktatora za polityka, który jest decyzyjny i z którym się negocjuje. Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że "Polska nie uzna żadnych ustaleń ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, które zostaną podjęte ponad naszymi głowami". Zdaniem Dominika Wilczewskiego litewska reakcja na działania Angeli Merkel przypominała "przygryzanie warg".
Kolejna rozmowa Merkel-Łukaszenka. Prof. Szewczak: to legitymizuje przywódcę Białorusi
- Nie wszystko, co Berlin robi, Litwa przyjmuje z otwartymi ramionami - stwierdził. - To, że na przykład kanclerz Merkel lub inni politycy próbowali prowadzić dialog, czy to z Moskwą, czy to z Mińskiem, to nie zawsze było przyjmowane radośnie. Optyka litewska zagrożeń ze Wschodu jest trochę inna niż Berlina - wytłumaczył.
Czytaj także:
Jak dodał, Berlin postrzega swoje działania, jako siłę, która potrafi wpływać na Białoruś i Rosję. Natomiast w Wilnie panuje podejście, że nie należy otwierać wielu kanałów komunikacji.
- W ostatnim roku, w szczególności w stosunku do Mińska, na Litwie panowało podejście, że nie należy siadać do stołu negocjacyjnego z państwem, które faktycznie jest państwem terrorystycznym - powiedział. - Podobne reakcje były też na doniesienia nt. rozmowy Merkel z Łukaszenką, ale wczoraj prezydent Litwy powiedział w rozmowie z BBC, że trzeba szukać jakichś form dialogu z Mińskiem, tak jak to zrobiła Angela Merkel - relacjonował.
"Musimy być przygotowani nawet na to, że przeciwnik użyje broni". Gen. Skrzypczak o sytuacji na granicy
Od wypowiedzi odcięło się litewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Zapytany o sytuację na granicy litewsko-białoruskiej i o to, czy Litwini oglądają podobne sceny, jak Polacy, Dominik Wilczewski odpowiedział, że "jak na razie nie".
- Tam presja migracyjna jest mniejsza niż w przypadku Polski - wyjaśnił.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadził: Antoni Opaliński
Gość: Dominik Wilczewski (dziennikarz "Przeglądu Bałtyckiego")
Data emisji: 12.11.2021
Godz. emisji: 16.49
bf