Redakcja Polska

Grupa migrantów próbowała sforsować polską granicę. Wśród nich obywatele Angoli i Wybrzeża Kości Słoniowej

30.07.2022 14:45
Straż Graniczna poinformowała, że 52 cudzoziemców próbowało w piątek 29 lipca nielegalnie przedostać się do Polski przez granicę z Białorusią. Byli to m.in. obywatele Angoli i Wybrzeża Kości Słoniowej. Wszystkie te osoby zatrzymano.
SG: 52 osoby próbowały w piątek dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski
SG: 52 osoby próbowały w piątek dostać się nielegalnie z Białorusi do PolskiTwitter.com/@Straz_Graniczna

SG podała na Twitterze, że największa grupa, licząca 23 osoby, nielegalnie przekroczyła granicę przez rozlewiska rzeki Leśna Prawa, na odcinku, za który odpowiada placówka Straży Granicznej w Białowieży. Również w czwartek przez te rozlewiska próbowało dostać się do Polski 13 imigrantów.

Z danych Straży Granicznej wynika, że od początku lipca zanotowano blisko 850 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. Od początku roku było ponad 6,8 tys. takich prób.

Budowa zapory na granicy

W sobotę 23 lipca rzeczniczka SG poinformowała, że wykonawca zapory, w związku ze skrajnie trudnymi warunkami geotechnicznymi poprosił o wydłużenie terminu prac do końca lipca. - Ostatnie prace wykończeniowe trwają na odcinku około kilometra. Dodatkowo trwają jeszcze prace montażowe concertiny nad przęsłami. Równolegle prowadzimy odbiory zakończonych odcinków - mówiła wtedy rzeczniczka SG.

Budowa bariery fizycznej rozpoczęła się 25 stycznia na 187 kilometrach podlaskiego odcinka granicy z Białorusią. Miała trwać do 30 czerwca, jednak - jak informowała 7 lipca zastępczyni komendanta głównego SG gen. bryg. Wioleta Gorzkowska - dla odcinków, które przebiegały w skrajnie trudnych warunkach gruntowych, termin robót przedłużono do połowy lipca.

Oprócz pięciometrowej zapory fizycznej ze stalowych przęseł na granicy z Białorusią powstaje bariera elektroniczna, która zabezpieczy łącznie 202 km. Ma być gotowa do połowy września. Będzie miała kilka linii detekcji: kabel na zaporze, pod gruntem (aby wykrywać drgania) oraz system wizyjny na słupach co 100 metrów wzdłuż linii granicy z kamerami dziennymi, kamerami termowizyjnymi w systemie podczerwieni.

Zakaz zbliżania się do granicy

W związku z kończącymi się pracami nad budową zapory z końcem czerwca przestały obowiązywać przepisy o czasowym zakazie przebywania na terenie 183 miejscowości przy granicy z Białorusią w województwach podlaskim i lubelskim; wprowadzono je wskutek kryzysu migracyjnego, potem tłumaczono je również koniecznością zapewnienia porządku i bezpieczeństwa w związku z budową zapory inżynieryjnej. Weszły one w życie 2 marca jako przedłużenie poprzedniego, które obowiązywało od 1 grudnia 2021 r. do 1 marca 2022 r.

Od 1 lipca do 15 września w Podlaskiem obowiązuje - wydany przez wojewodę - zakaz zbliżania się do granicy polsko-białoruskiej na odległość 200 metrów. Z wnioskiem o jego wprowadzenie wystąpił komendant Podlaskiego Oddziału SG; zakaz obowiązuje w całym województwie podlaskim, za wyjątkiem odcinków granicy przebiegających na rzekach granicznych.


PAP/dad

Trwa zbiórka na polskie bojowe drony dla Ukraińców. "To uzbrojenie jest potrzebne"

30.07.2022 12:30
Dwadzieścia sztuk amunicji krążącej – dronów Warmate – zamierza kupić dla walczącej Ukrainy specjalizujący się w kwestiach obronności, zbrojeń i bezpieczeństwa portal Defence24. Dotychczas zebrano ok. pół miliona złotych z planowanych pięciu milionów. - Inspiracją dla zbiórki na drony Warmate była udana akcja zbierania pieniędzy na Bayraktara przez Polaków zaraz po tym, gdy drona kupili Litwini - powiedział publicysta portalu, kmdr rez. Maksymilian Dura.

Ogromne zamówienia polskiej armii. Gen. Skrzypczak: to historyczne wydarzenie

30.07.2022 13:28
Generał Waldemar Skrzypczak, komentując ostatnie zamówienia polskiej armii, podkreślił, że to "historyczne wydarzenie". - Skala jest nieprawdopodobna. Przerasta ona wszystkie dotychczasowe - wskazał.

Rosja kradnie złoto z Sudanu, by finansować wojnę na Ukrainie

30.07.2022 13:55
Rosja kradnie z Sudanu tony złota wartego miliardy dolarów, by finansować wojnę na Ukrainie w obliczu zachodnich sankcji - podała stacja CNN, powołując się na amerykańskich i sudańskich urzędników oraz dokumenty.  Jak zaznacza stacja telewizyjna, pomaga jej w tym sudańska junta w zamian za wsparcie wojskowe.