Bomby FAB-250 i FAB-500 wyposażone są w system "Kometa-M", dzięki któremu mogą być niewidoczne dla radarów.
Portal przywołał opinię eksperta w dziedzinie radioelektroniki Serhija Flesza: "Rosjanie wyposażają te bomby w elementy, dzięki którym mogą one zostać zrzucone za linią frontu, a potem przelecieć w sposób niezauważony 10 kilometrów, celnie rażąc nasze pozycje". - Jest to straszna broń - 500 kg materiałów wybuchowych - dodał Flesz.
"Nie ma przed nimi skutecznej obrony"
Cytowany analityk dodał, że bomba może być wyposażona w moduł szybujący i korekcyjny oraz sprzężona z dronem typu Orłan. Jak podkreślił, w zasadzie nie ma przed nią skutecznej obrony, ponieważ "nie da się objąć systemem wykrywania całego obszaru frontu".
Portal mil.in.ua zwrócił uwagę, że systemy wykorzystane przy produkcji bomby zostały wyprodukowane na Zachodzie przez firmy Intel i Taoglas oraz przez tajwańskie przedsiębiorstwo Cirocomm.
PAP/dad