W ocenie Wołodymyra Zełenskiego, jeśli uda się znaleźć sposób, żeby Ukraina i Rosja usiadły przy jednym stole negocjacyjnym, to nie należy oczekiwać, że Putin przyjedzie osobiście. Zdaniem prezydenta Ukrainy, rosyjski dyktator jest "zbyt przestraszony, żeby przyjechać".
Wołodymyr Zełenski powiedział agencji Bloomberg, że sprawiedliwe dla Ukrainy zakończenie wojny jest możliwe, jeśli Stany Zjednoczone i Chiny odrzucą różnicę zdań i wspólnie wystąpią jako pośrednicy. Zdaniem ukraińskiego przywódcy, Chiny mają w tej kwestii do odegrania znaczącą rolę, ponieważ Rosja mocno uzależniła się od chińskiego rynku.
Wołodymyr Zełenski zgodził się z wcześniejszą wypowiedzią prezydenta Finlandii Alexandra Stubba, który stwierdził, że Rosja tak mocno uzależniła się od Chin, iż wystarczyłby jeden telefon dla rozwiązania ukraińskiego kryzysu.
IAR/dad