W tegorocznych wyborach do Sejmu i Senatu na terenie Stanów Zjednoczonych powołano rekordową liczbę 48 komisji wyborczych. To o 16 więcej niż w wyborach parlamentarnych cztery lata temu. Lokale wyborcze będą działać w 23 stanach.
- Chętnych do głosowania w tych wyborach jest znacząco więcej. Na listach wyborczych zarejestrowało się ponad 32 tys. osób, co oznacza wzrost o 5 tys. w porównaniu z 2015 rokiem - powiedziała Polskiemu Radiu konsul RP w Waszyngtonie Aleksandra Krystek.
Najwięcej Polaków zarejestrowało się w okręgu nowojorskim - 13,5 tys., czyli o 4 tys. więcej niż w 2015 r. W okręgu chicagowskim na listy wyborców wpisało się nieznacznie mniej osób niż przed czterema laty - 12,5 tys. Najmniej głosów zostanie oddanych w Central Falls w Rhode Island, gdzie zarejestrowało się mniej niż 100 obywateli polskich.
Głosowanie w USA rozpocznie się o godz. 7.00 rano czasu lokalnego, czyli o 13.00 czasu polskiego.
IAR/dad