Polacy odwiedzają miejsca pamięci na Białorusi. Przed zbliżającym się Dniem Zadusznym akcję organizuje Związek Polaków na Białorusi, który nie jest uznawany przez miejscowe władze. W tym roku objazd odbywa się pod hasłem "Kresowy Znicz Pamięci".
Znicze zapłonęły na Cmentarzu Kalwaryjskim, najstarszej nekropolii katolickiej w białoruskiej stolicy. Prezes Związku Polaków Andżelika Borys powiedziała Polskiemu Radiu, że znajdują się tam miedzy innymi groby szlachty polskiej i księży, ale nie tylko ."Tu są też groby żołnierzy Wojska Polskiego, inteligencji polskiej, tych co walczyli o Polskę i oddali swoje życie. Dzisiaj nie możemy o nich zapomnieć .Oni żyć będą dopóty, dopóki my będziemy o nich pamiętać".
Prezes mińskiego oddziału Związku Polaków Helena Marczukiewicz powiedziała z kolei, że przed Dniem Zadusznym na cmentarzu odnowiono kilkadziesiąt krzyży. "Dużo krzyży wandale w swoim czasie połamali. W tym roku postawiliśmy sobie za zadanie odnowienie tych krzyży" - powiedziała.
Za opiekę nad grobami podziękował zastępca ambasadora Polski na Białorusi Marcin Wojciechowski. "Jesteśmy bardzo wdzięczni Polakom mieszkającym na Białorusi za to, że pamiętają o miejscach pamięci, polskich mogiłach i bohaterach" - powiedział Marcin Wojciehowski.
Uczestnicy objazdu złożyli kwiaty również przed Krzyżem Polskim w podstołecznych Kuropatach - miejscu kaźni stalinowskich. Upamiętnili również spoczywające tam osoby innych narodowości. Następnie udali się do Radaszkowicz, Wilejki i Miadzioła.
IAR/ks