Dzień Polonii i Polaków za granicą w tym roku był obchodzony, z udziałem marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i delegacji senackiej, w Dyneburgu. Na Łotwie mieszka ponad 60 - tysięczna mniejszość Polska.
Czy w ten sposób Senat chciał podnieść prestiż tego środowiska, pokazać, że Polska o tych Polakach pamięta?
- Oczywiście tak. Obecność Pani Marszałek ma wyrazić naszą wdzięczność dla społeczności polskiej na Łotwie, która od stuleci, bo to przecież polskie Inflanty, pielęgnuje polski język, polską tradycję, szkolnictwo i dziś wspaniale się rozwija. Więc chcemy wyrazić im podziękowanie za ich pracę dla polskości, dla tradycji, dla kultury, dla łączności z naszym krajem, ale też chcemy podkreślić naszą solidarność z Łotwą, krajem, który znajduje się w wielkim zagrożeniu ze strony Rosji, w którym stacjonują polscy żołnierze. Stąd także wizytacja polskiej bazy wojskowej na Łotwie, bo też chcemy podkreślić, że wobec tych zagrożeń ze wschodu Polska i Łotwa, Polacy i Łotysze są w jednym sojuszu, są współpracownikami i dla siebie nawzajem gwarantami bezpieczeństwa. To także jest cel naszej wizyty, żeby w obecności naszych rodaków wyrazić tę naszą solidarność. Myślę, że dzięki temu oni też poczują się trochę raźniej. Również udział Pani Marszałek i przedstawicieli Senatu w przemarszu przez miasto Dyneburg, spotkanie z nauczycielami, uczniami szkół polskich w Dyneburgu, to także podkreśla zainteresowanie Senatu, troskę Senatu o młodych Polaków, o polskie szkolnictwo poza granicami - mówi Robert Tyszkiewicz, w rozmowie z Polskim Radiem dla Zagranicy.
Tuż przed obchodami Dnia Polonii i Polaków za Granicą Senat rozstrzygnął wielki konkurs ogłoszony na początku roku. Ponad 71 milionów złotych zostało przeznaczone na różne polonijne inicjatywy, które zyskały poparcie Senatu. Co przede wszystkim Senat sfinansuje?
- Podobnie jak rok temu najważniejszym priorytetem jest młode pokolenie Polaków za granicą. Dlatego między innymi zorganizujemy w drugiej połowie lipca w Warszawie wielkie światowe spotkanie młodzieży polonijnej. Na kampusie Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego zgromadzimy ponad tysiąc młodych Polaków z całego świata, aby porozmawiać z nimi o Polsce, o tym jak powinniśmy pracować, aby pomóc im w zachowaniu polskości, pomóc im w zachowaniu łączności z Polską. Będziemy rozmawiać o tym jak w Polsce studiować, jak w Polsce można założyć biznes, jak można tu pracować. Tak, żeby zachować to młode pokolenie w kontakcie z naszą ojczyzną i to był nasz główny priorytet - mówi Robert Tyszkiewicz.
- To ogromny konkurs, ogromne zainteresowanie, wpłynęło prawie tysiąc ofert na ponad 290 milionów, więc można powiedzieć czterokrotnie nasze możliwości zostały przekroczone. Stąd też niestety będzie trochę organizacji i projektów, które nie znajdą finansowania. Staraliśmy się, nawet obniżając nieco poziom dofinansowania, uwzględnić jak największą liczbę tych projektów, ale to pokazuje jak bardzo Polonia potrzebuje, aby to Senat właśnie zajmował się dystrybucją środków finansowych na wsparcie działalności polonijnej. To jest też oczywiście zadanie, aby na rok przyszły zapewnić jeszcze większe środki - dodaje Robert Tyszkiewicz.
- Co warto podkreślić, ten konkurs był przeprowadzony w wyjątkowo transparentny sposób, projekty oceniali niezależnie eksperci, więc myślę, że ten standard postępowania również będzie wśród Polonii znajdował wielkie, wielkie poparcie. Bardzo chciałbym podziękować wszystkim, którzy złożyli swoje oferty do konkursu polonijnego, także tym, którzy niestety nie zdołali otrzymać punktacji wystarczających do dofinansowaniach, ale chciałem serdecznie podziękować, bo każdy z tych projektów wnikliwie przeanalizujemy, on zostaje w naszej bazie. Zachęcamy, aby składać projekty w roku przyszłym, a nawet w tym roku, bo to jeszcze w tym roku, na jesieni, ten konkurs kolejny zostanie ogłoszony, więc bardzo serdecznie zapraszamy do tego udziału. Fakt uczestnictwa w konkursie dla nas też jest sygnałem, symbolem żywotności środowisk, ich zaangażowania, ich poświęcenia i chęci działania na rzecz Polonii - mówi Robert Tyszkiewicz.
Czego życzy z okazji Dnia Polonii i Polaków za granicą środowiskom polskim na całym świecie?
- Dumy z polskości, dumy z Polski, satysfakcji z pracy ogromnej i wykonywanej z wielkim zaangażowaniem serca na rzeczy wychowania młodego pokolenia Polaków i wszystkich rzeczy, których można tylko życzyć osobiście. Ta wielka społeczność, ponad dwudziestomilionowa, to jest ogromny zasób polski, to jest ogromny kapitał polski i myślę, że możemy wszystkim naszym rodakom rozsianym na całym świecie powiedzieć, jesteście najlepszymi ambasadorami Polski, jesteśmy z Was dumni.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Haliny Ostas z Robert Tyszkiewicz, koordynatorem do spraw Polonii Polaków za granicą Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.