Dzięki tegorocznej zbiórce będzie możliwe zakupienie sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych. Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, kierowana przez Jurka Owsiaka, chce kupić sprzęt dla 15 oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i 49 oddziałów dla dorosłych.
- Serce Orkiestry w tym roku bije na błoniach PGE Narodowego. Tam będzie specjalne studio, z którego będziemy realizować transmisje - mówiła w Polskim Radiu Aleksandra Rutkowska, rzeczniczka WOŚP. - Tam też znajduje się scena, na której będą się odbywały koncerty. Dodatkowo start i meta naszego biegu "Policz się z cukrzycą", "Światełko do nieba", a także strefa partnerów, w ramach której skorzystać będzie można z ogromu aktywności.
"Tu wszystko gra OK"
32. finał to łącznie 1685 sztabów, z czego 100 działa poza granicami Polski. Większość z nich, poza zbiórką pieniędzy, organizuje różnego rodzaju wydarzenia towarzyszące: atrakcje sportowe, dziecięce, koncerty i kiermasze. W tym roku celem zbiórki jest zakup sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych po przejściu COVID-19. W tym roku WOŚP gra dla płuc po pandemii, dla dzieci i dorosłych, a mottem akcji jest hasło "Tu wszystko gra OK!".
- Na warszawskich błoniach trwają ostatnie próby, żeby w niedzielę o godz. 10.00 wszystko grało OK - mówi Jurek Owsiak. - Ważne było też to, że na konferencji prasowej spotkaliśmy się ze służbami mundurowymi, które potwierdziły, że i policja, i straż miejska będą nas wspierać, i to w całej Polsce.
Psycholog o fenomenie WOŚP
- Już drugie pokolenie Polaków weźmie udział w WOŚP. Zwracają też uwagę medyczne cele, które zawsze są z wysokiej półki społecznej. Natomiast sumy, które wpływają, mają charakter rosnąco-rekordowy - mówił w Polskim Radiu psycholog z Uniwersytetu SWPS prof. Paweł Boski.
Gość Polskiego Radia podkreślił, że będzie to już 32. edycja WOŚP. - Wiele osób będzie przekazywało datki ze swoimi dziećmi, a kiedyś robiło to, będąc dziećmi. Już drugie pokolenie Polaków weźmie udział w WOŚP. Zwracają też uwagę medyczne cele WOŚP, które zawsze są z wysokiej półki społecznej. Natomiast sumy, które wpływają, mają charakter rosnąco-rekordowy. W 1993 roku było to 3 mln złotych, a w 2023 roku ponad 243 mln złotych. Nawet przy uwzględnieniu zmian gospodarczych i inflacji wzrost 80-krotny jest imponujący - powiedział prof. Paweł Boski.
- Fenomen WOŚP wyłamuje się z badań nad zachowaniami prospołecznymi. Zjawisko polega na powszechnym, podwyższonym dobrym nastroju. Nie jest tak w przypadku innych zachowań prospołecznych, w których bierzemy udział, gdyż ludzi cierpią. Najlepszym dowodem na to była pomoc uchodźcom z Ukrainy, gdy trzeba było się angażować ze względy na głos serca i sumienia. Masowość WOŚP i zaangażowanie Polaków w pomoc Ukraińcom, to dwie różne rzeczy. Niewątpliwie łączy te sprawy przyczynienie się do zwiększenia dobra - dodał psycholog.
IAR/PR24/ho