Redakcja Polska

Film "Obywatel Jones" Agnieszki Holland już w kinach

26.10.2019 10:00
"Obywatel Jones" otrzymał Złote Lwy - Nagrodę Główną na tegorocznym 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Najnowszy film Agnieszki Holland przypomina dziennikarskie śledztwo związane z Wielkim Głodem na Ukrainie.
Audio
Kadr z filmu Obywatel Jones
Kadr z filmu "Obywatel Jones"Robert Pałka/Kino Świat

Najnowszy film Agnieszki Holland "Obywatel Jones" można już oglądać w kinach. To historia młodego walijskiego dziennikarza Garetha Jonesa, który próbuje przekazać światu prawdę o jednej z największych zbrodni za jakie winę ponosi Stalin - Wielkim Głodzie na Ukrainie.

W latach 1921-47 wskutek trzech klęsk głodu wywołanych na rozkaz Józefa Stalina życie straciło około 10 milionów mieszkańców Ukrainy.

Reżyserka Agnieszka Holland wyjaśnia, że jest to opowieść o niezwykle odważnym i zdeterminowanym dziennikarzu. "Jones wybrał się do Moskwy przede wszystkim dlatego, że interesowało go co tam się naprawdę dzieje i gospodarczo i politycznie" - mówi reżyserka. Kiedy już się tam znalazł, zorientował się, że coś złego się dzieje na południu sowieckiej Rosji, na Ukrainie. "Przedostał się tam fortelem, przeszedł przez wiele wiosek i miasteczek i zobaczył efekty potwornego głodu, zobaczył że te miejsca są już wyludnione, a ci którzy jeszcze tam żyją są skazani na zagładę"- dodaje.

Agnieszka Holland mówi, że w filmie ukazała też obłudę państw zachodnich, które w imię interesów ze Stalinem nie chciały podjąć jakichkolwiek działań. "Kiedy Jones zaczął opowiadać światu, został całkowicie zdyskredytowany przez oficjalnych korespondentów zachodnich gazet w Moskwie. Całą sprawę udało się jakoś "zaciemnić, tym bardziej, że rządy zachodnich krajów, które jeszcze nie wyszły z wielkiego kryzysu, wcale nie chciały narażać się Stalinowi, a cierpienie milionów ludzi i średnio interesowało" - wyjaśnia Agnieszka Holland.

Reżyserka wyjaśnia, że zrobiła też ten film po to, by przypomnieć o milionach ofiar Stalina. Ci ludzie - podkreśla - "domagają się takiego oświetlenia światłem patosu, domagają się, żeby ich los został opowiedziany, żeby uruchomić ludzkie pokłady empatii na temat tych często naprawdę niewinnych i przypadkowych, ale przez to jeszcze bardziej tragicznych ofiar". Agnieszka Holland podkreśla, że Ukraińcy rzeczywiście przeszli przez gehennę i ślady tego są widoczne do dzisiaj. 

"Obywatel Jones", który otrzymał Złote Lwy - Nagrodę Główną na tegorocznym 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, premierę na Ukrainie będzie miał 28 listopada.

IAR/pp

Zobacz więcej na temat: kino Agnieszka Holland Ukraina