W publikacji znajdziemy również portrety noblistów, urodzonych poza Polską, mających polskie korzenie. Przykładem mogą być dwaj naukowcy, którzy otrzymali Nagrodę Nobla w 2004 roku – amerykański fizyk Frank Wilczek, wnuk żołnierza armii gen. Hallera oraz izraelski chemik Aaron Ciechanover. Jego nazwisko pochodzi oczywiście od Ciechanowa. Innym uczonym jest niemiecki fizyk Johannes Georg Bednorz – o charakterystycznym śląskim nazwisku. Polskich przodków miał też rosyjski pisarz Iwan Bunin.
Maria i Przemysław Pilichowie zauważają, że Władysława Reymonta, Henryka Sienkiewicza, Czesława Miłosza, Wisławę Szymborską, Lecha Wałęsę, Olgę Tokarczuk czy naszą dwukrotną noblistkę Marię Skłodowską-Curie wszyscy znają, ale pozostali bohaterowie książki są w Polsce praktycznie anonimowi. Jak chociażby amerykański fizyk Albert Michelsona, zwany „apostołem światła”. Urodził się w Strzelnie na Kujawach i do śmierci uważał się za Polaka, jednak poza rodzinnym miastem jest w Polsce nieznany.
- Niezwykle ciekawą postacią jest prof. Klaus von Klitzing, niemiecki uczony, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w 1985 roku - mówi Maria Pilich i dodaje, że bardzo interesujące były związki niemieckiej rodziny von Klitzing z Wielkopolską, a na ten temat w biografiach uczonego brak było informacji. Zaczęliśmy więc poszukiwania, korespondowaliśmy z noblistą i tak powstał rozdział naszej książki poświęcony prof. Klausowi von Klitzingowi. Wspominamy w nim miedzy innymi, że jego ojciec o imieniu Bogislav od 1921 roku posiadał obywatelstwo polskie i był polskim oficerem - dodaje Maria Pilich.
Zdjęcie ilustracyjne
Z kolei Józef Rotblat, brytyjski fizyk polskiego pochodzenia, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1995 roku do końca życia biegle mówił po polsku - mówi Przemysław Pilich. - Podkreślał swoje pochodzenie mówiąc, że jest Polakiem z brytyjskim paszportem. Za najsmaczniejsze danie uważał rodzimą zupę grzybową z suszonych prawdziwków. Interesował się rozwojem nauki w Polsce. Na uroczystości wręczenia Nagrody Nobla poprosił o zagranie poloneza As-dur Chopina, ten sam utwór towarzyszył mu kilka dni później podczas wystąpienia w Radiu BBC - dodaje Przemysław Pilich.
Maria i Przemysław Pilichowie swoją działalność publicystyczną rozpoczęli od przewodników turystycznych, które ukazywały się w wydawnictwach polskich, ale również np. w niemieckim wydawnictwie Baedeker. Dziełem ich życia było wówczas opracowanie Polska: ilustrowany przewodnik (pięć wydań polskich i wersja angielska). Od wielu lat zajmują się opracowaniami biograficznymi dotyczącymi wybitnych, ale dziś często mało znanych postaci. Są autorami m. in. książek Wielcy polscy podróżnicy, którzy odkrywali świat oraz Wybitni polscy odkrywcy i podróżnicy. O książce "Nasi Nobliści. 56 laureatów znad Wisły, Odry i Niemna" rozmawiała z nimi Halina Ostas.