Redakcja Polska

Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 12.07.2019

12.07.2019 17:54
W tym wydaniu: dziesięciolecie Partnerstwa Wschodniego, wizyta szefa dyplomacji Chin w Warszawie oraz rocznica rzezi wołyńskiej
Audio
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz oraz prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz oraz prezydent Gruzji Salome ZurabiszwiliFoto: Wojciech Olkuśnik/PAP

DZIESIĘĆ LAT PARTNERSTWA WSCHODNIEGO

Szef MSZ Jacek Czaputowicz wzywa do wzmocnienia Partnerstwa Wschodniego. Chodzi o współpracę Unii Europejskiej z Gruzją, Ukrainą, Mołdawią, Azerbejdżanem, Armenią i Białorusią. Polski minister poparł pomysł rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z państwami tej grupy, gdyby dany kraj zgłosił taki wniosek.

W gruzińskim Batumi Jacek Czaputowicz wziął udział w XVI Konferencji Międzynarodowej, która w tym roku była poświęcona 10-leciu Partnerstwa Wschodniego. Szef dyplomacji ocenił, że ostatnie dziesięciolecie współpracy ze wschodnimi sąsiadami było maksimum tego, co można było do tej pory osiągnąć. Zaznaczył, że Partnerstwo przyczyniło się do rozwoju i stabilności wszystkich sześciu krajów, a w większości z nich wdrożono europejskie standardy prawne.

Także Szef Rady Europejskiej Donald Tusk i prezydent Gruzji Salome Zurbabiszwili wzywają do pogłębiania integracji Gruzji z Unią Europejską. Donald Tusk podkreślił, że nie podziela pojawiających się w Unii Europejskiej wątpliwości dotyczących dalszego rozszerzenia. O proeuropejskim i prozachodnim kursie Gruzji zapewniała prezydent tego kraju Salome Zurabiszwili. Jak mówiła, jako prezydent gwarantuje kontynuowanie reform sądownictwa, administracji publicznej, polityki antykorupcyjnej i prawa wyborczego przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi.

Jednocześnie Gruzja oczekuje od Unii nie tylko politycznego, ale i finansowego wsparcia a także - jak dodała prezydent Zurabiszwili - "niestandardowego" myślenia, czego przejawem mogło by być właśnie rozpoczęćie negocjacji akcesyjnych.

Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz pozytywnie odniósł się do słów gruzińskiej prezydent. Jak stwierdził Unia Europejska powinna być otwartą organizacją, a zgoda na rozpoczęcie negocjacji byłaby w jego ocenie pokazaniem wsparcia dla krajów Partnerstwa Wschodniego.

Po wizycie w gruzji szef polskiej dyplomacji udał się do kolejnego państwa partnerstwa wschodniego - Mołdawii.

WIZYTA SZEFA MSZ CHIN W WARSZAWIE

Relacje dwustronne, współpraca gospodarcza i w ramach organizacji międzynarodowych - to główne tematy spotkania ministrów spraw zagranicznych Polski i Chin do którego doszło w poniedziałek w Warszawie.

Odbyło się ono w ramach posiedzenia Polsko-Chińskiego Komitetu Międzyrządowego przy okazji 70. rocznicy nawiązania relacji dyplomatycznych.

W Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich ministrowie poruszali takie tematy jak: wspólny handel, rozwój sieci 5G, relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Polski szef dyplomacji podkreślał, że dla niego ważne jest zwiększenie dostępu do chińskiego rynku dla polskich firm. W tej chwili wartość wymiany handlowej między Polską a Chinami wynosi około 33 mld dolarów, zaledwie siedem procent z tego to polski eksport - dodał Jacek Czaputowicz.

Wang Yi przekazał między innymi informacje, że samoloty LOT-u będą mogły częściej kursować do Pekinu - do siedmiu razy w tygodniu. Szef chińskiej dyplomacji przez dziennikarzy pytany był również o rozwój sieci 5G w Europie. Liderem tej technologii są w tej chwili firmy chińskie, tymczasem instytucje europejskie wyrażały obawy związane z możliwym monopolem Chin na europejskim rynku telekomunikacyjnym. Wang Yi zaznaczył, że liczy na "równe podejście" do podmiotów, które chcą rozwijać 5G. "Skorzystają na tym wszyscy" - dodał minister.

W programie wizyty szefa dyplomacji Chin znalazły się także spotkania z  premierem Mateuszem Morawieckim i rozmowa z prezydentem Andrzejem Dudą.

76. ROCZNICA RZEZI WOŁYŃSKIEJ

Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej w Warszawie. Rozpoczęło to czwartkowe uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej.

Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że potrzeba pamięci o tych wydarzeniach, żeby budować relacje z Ukrainą, dodał również, że ważnym elementem budowania relacji jest dobra wola strony ukraińskiej. W Katedrze Polowej Wojska Polskiego odbyła się msza w intencji zamordowanych. Główna uroczystość i apel pamięci miały miejsce przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej i Pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK na Skwerze Wołyńskim.

Z Ukrainą należy prowadzić dialog, a relacje sąsiedzkie budować na prawdzie historycznej. Mówił o tym na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Polityk zaznaczył, że Polska jest ambasadorem Ukrainy w jej dążeniach do członkostwa w Unii Europejskiej i NATO, ale obie powinny pamiętać o trudnych kartach historii. Jak podkreślił marszałek Senatu, w pamięci Polaków pozostają rocznice takie jak dzisiejsza.

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej obchodzony jest w wielu miastach w rocznicę tak zwanej Krwawej Niedzieli.  11 lipca 1943 roku był kulminacyjnym punktem Rzezi Wołyńskiej - masowej eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińską Powstańczą Armię oraz ukraińską ludność cywilną. Tego dnia zaatakowanych zostało 99 miejscowości zamieszkiwanych w większości przez Polaków.

Według szacunków polskich historyków w czasie II wojny światowej na Wołyniu i w Małopolsce ukraińscy nacjonaliści zamordowali około 100 tysięcy Polaków. W akcjach odwetowych mogło zginąć od 10 do 12 tysięcy Ukraińców.

Do wysłuchania magazynu "Mija Tydzień" zaprasza Przemysław Pawełek.


Zobacz więcej na temat: MSZ Partnerstwo Wschodnie