Redakcja Polska

Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 29.04.2022 r.

29.04.2022 20:42
W tym wydaniu: Rosja odcina od gazu Polskę i Bułgarię, wizyta prezydenta w Czechach oraz ostrzał Kijowa w trakcie wizyty szefa ONZ.
Audio
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneShutterstock/evgenii mitroshin

ROSJA ZAKRĘCA KUREK Z GAZEM

Gazprom wydał 27 kwietnia rano oświadczenie, w którym ogłosił, że całkowicie zawiesił dostawy gazu do Bułgarii i Polski z powodu braku płatności w rublach. Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz powiedział, że Polska wciąż opowiada się za całkowitym zakazem importu paliw kopalnych z Rosji. MSZ podkreślił, że Rosja gra surowcami energetycznymi, by osiągać swoje cele polityczne. Dodał, że Polska planuje zrezygnować z rosyjskich paliw kopalnych do końca roku: "Od dawna ostrzegaliśmy naszych partnerów, że Rosja używa pieniędzy, pochodzących z państw członkowskich, do finansowania wojny na Ukrainie. Jest to zatem bardzo zły interes dla nas wszystkich. Dlatego opowiadamy się za całkowitym zakazem importu paliw kopalnych z Rosji. Mam nadzieję, że nasi partnerzy - Niemcy, Holendrzy i inni pójdą w nasze ślady i zerwą wszelkie powiązania energetyczne z Rosją"

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa powiedziała, że niektóre państwa europejskie nie są w stanie szybko uniezależnić się od rosyjskiego gazu, choć czasem ich opieszałość wynika z powiązań politycznych. Anna Moskwa dodała, że trudno jednoznacznie stwierdzić, które państwa zaakceptowały żądanie Rosji, żeby za kupowany gaz płacić w rublach:

Rzecznik prasowa Białego Domu Jen Psaki poinformowała, że Stany Zjednoczone pozostają w stałym kontakcie z Polską i Bułgarią, aby jak najszybciej zróżnicować źródła pozyskiwania gazu. Jen Psaki podkreśliła, że jest to niedopuszczalny szantaż ze strony Rosji, który przewidzieli analitycy amerykańscy: "Od 24 godzin jesteśmy z przywódcami Polski i Bułgarii w stałym kontakcie. Nad reakcją na taki obrót spraw pracujemy już od kilku miesięcy. Chcemy zróżnicować źródła dostaw gazu do Europy tak, aby zastąpić go gazem spoza Rosji. W zeszłym miesiącu prezydent Joe Biden powołał grupę, która zajmuje się tą sprawą. Współpracuje z Unią Europejską, aby zwiększyć dostawy gazu dla Europy, w tym do Polski i Bułgarii. Opracowany przez nas plan ma zastąpić gaz, który do tej pory był dostarczany z Rosji."

Pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski zapewnił, że Polacy mogą się czuć bezpiecznie w kwestii dostępu do gazu. Podkreślił, że wszyscy odbiorcy gazu w Polsce otrzymają go w tej samej ilości, w jakiej otrzymywali do tej pory.

POLSKA I CZECHY ZACIEŚNIAJĄ WSPÓŁPRACĘ

Prezydent Andrzej Duda spotkał się w Pradze z premierem Czech Petrem Fialą. Politycy omówili kwestie wsparcia dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy. Wcześniej prezydent Polski rozmawiał w czeskiej stolicy ze swoim odpowiednikiem, Miloszem Zemanem.

Andrzej Duda podziękował Czechom za potępienie rosyjskiej agresji, za pomoc przekazaną Ukrainie oraz za poparcie dla wprowadzenia sankcji na Rosję.

Prezydent Duda mówił też o współpracy energetycznej. Zapewniał, że Polska "ze spokojem" przyjmuje informację o wstrzymaniu przez Rosję dostaw rosyjskiego gazu.

Prezydent Czech Milosz Zeman podkreślił, że Moskwa, wstrzymując dostawę gazu do Polski, złamała obowiązujące międzynarodowe umowy.

Dodał, że Czechy jednoznacznie popierają też stanowisko Polski wobec agresji Rosji na Ukrainę: "Powiedziałem panu prezydentowi, że w czasach, gdy Bruksela krytykowała Polskę, ja tę krytykę nazwałem ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski. Teraz widzimy, że to właśnie Polska stała się głównym obrońcą wartości europejskich i krajem, który kształtuje wsparcie wobec agresji na Ukrainie."

Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Pradze wezwał Komisję Europejską, by uruchomiła wsparcie dla Polski i innych krajów, które przyjęły ukraińskich uchodźców.

W najbliższym czasie prezydent ma odwiedzić kolejne kraje regionu, by rozmawiać o sytuacji na Ukrainie. W przyszłym tygodniu planuje wizytę na Litwie.

W piątek czeski premier Petr Fiala rozmawiał w Warszawie z premierem Mateuszem Morawieckim.

ONZ WOBEC WOJNY W UKRAINIE


Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przyznał, że jest zszokowany rosyjskim atakiem na Kijów, ponieważ jest to miasto "święte" nie tylko dla Ukraińców, ale także dla Rosjan. W czasie czwartkowej wizyty Guterresa w ukraińskiej stolicy w miasto uderzyły dwa rosyjskie pociski.

Szef ONZ, który wcześniej, we wtorek w Moskwie spotkał się z Władimirem Putinem, wyjaśnił, że zarzuty wobec niego o późne przybycie do Kijowa nie mają podstaw, gdyż czekał on na "właściwy moment, który mógłby okazać się przełomem dla negocjacji": "Ukraina jest dziś epicentrum nieznośnego bólu serca i bólu. Byłem dziś tego bardzo żywym świadkiem w Kijowie. Bezsensowne ofiary śmiertelne, ogromne zniszczenia, niedopuszczalne łamanie praw człowieka i prawa wojennego. Bardzo ważne jest, aby Międzynarodowy Trybunał Karny i inne mechanizmy ONZ prowadziły swoją pracę w celu zapewnienia rzeczywistej odpowiedzialności. Stanowisko Organizacji Narodów Zjednoczonych jest jasne. Jak już powiedziałem w Moskwie, inwazja Rosji na Ukrainę stanowi naruszenie jej integralności terytorialnej oraz Karty Narodów Zjednoczonych. Jestem tu po to, by skupić się na tym, jak ONZ może zwiększyć wsparcie dla narodu ukraińskiego, ratując życie, zmniejszając cierpienie i pomagając znaleźć drogę do pokoju. Chcę, by naród ukraiński wiedział, że świat was widzi, słyszy i jest pełen podziwu dla waszej odporności i determinacji. Wiem też, że słowa solidarności nie wystarczą. Jestem tu po to, by zwracać uwagę na potrzeby w terenie i zwiększać skalę działań." 

Szef ONZ spotkał się z ukraińskim prezydentem i ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kulebą.

Wołodymyr Zełenskij powiedział, że wierzy, iż ONZ pomoże w ewakuacji huty stali, w której przetrzymywani są bojownicy i ludność cywilna w mieście Mariupol: "Najważniejsze jest to, aby zobaczyć, co my, co może zrobić ONZ, aby odblokować Azovstal, aby ratować życie ludzi. Spędziliśmy dużo czasu na dyskusjach na ten temat i ufam i wierzę - tak jak wielu krewnych tych ludzi, którzy zostali zablokowani w Azovstalu - że Sekretarz Generalny i my wszyscy będziemy w stanie osiągnąć pomyślny rezultat. Aby ludzie wrócili żywi".

W czwartek wieczorem w Kijowie słychać było dwa głośne wybuchy, a mer Witalij Kliczko poinformował, że dwie rakiety trafiły w dzielnicę szewczenkowską w centrum stolicy.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.