Redakcja Polska

Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 01.12. 2023 r.

01.12.2023 17:30
W tym wydaniu: zaprzysiężenie rządu Mateusza Morawieckiego, protest przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej oraz koniec zawieszenia broni na Bliskim Wschodzie
Audio
Rząd premiera Morawieckiego zaprzysiężony. Znamy nazwiska ministrów
Rząd premiera Morawieckiego zaprzysiężony. Znamy nazwiska ministrówPAP/Paweł Supernak

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł nowy rząd Mateusza Morawieckiego

Utworzony po wyborach parlamentarnych w tak zwanym pierwszym kroku konstytucyjnym. Premier w ciągu 14 dni od zaprzysiężenia gabinetu przedstawia Sejmowi exposé z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że wygłosi swoje exposé w Sejmie 11 grudnia. Jak mówił dziennikarzom w Sejmie, ustalił to podczas spotkania z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią.

Jeśli w pierwszym kroku nie uda się wyłonić rządu, inicjatywę przejmuje Sejm. Kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera i członków rządu większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie prezydent powołuje tak wybrany rząd i odbiera od niego przysięgę.

11 grudnia dokonamy wyboru nowego premiera, jeśli zgodnie z przewidywaniami premier Mateusz Morawiecki nie uzyska wotum zaufania - powiedział szef PO Donald Tusk po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią w piątek przed południem.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że nigdy dotąd nie mieliśmy do czynienia z wyborem rządu w drugim kroku konstytucyjnym. Dodał, że ta procedura składa się z trzech elementów: wyboru premiera, wygłoszenia przez niego expose i głosowaniem nad wotum zaufania i składem rządu.

Premier Mateusz Morawiecki zapytany, ilu posłów spoza PiS poprze rząd Morawieckiego, premier odparł, że dzisiaj tego powiedzieć "nie potrafi". "To zostanie zweryfikowane podczas głosowania.

Na granicy polsko-ukraińskiej protestują przewoźnicy i rolnicy

Domagają się równego traktowania w relacjach z przedsiębiorcami tych branż ze strony ukraińskiej. Problem stał się również tematem dyskusji w polskim parlamencie. Protestem zajęła się Sejmowa Komisja Infrastruktury. Polscy przewoźnicy, którzy od 6 listopada blokują trzy przejścia graniczne z Ukrainą, domagają się zniesienia ukraińskich ograniczeń dla polskich firm transportowych i interwencji w sprawie unijnych przepisów, które regulują działalność ukraińskich firm na terenie Wspólnoty.

Wiceminister infrastruktury Rafał Weber, który przedstawił informację w tej sprawie, powiedział, że rząd w tej chwili nie może zbyt wiele zrobić. 

Przedstawiciele związków transportowych, którzy wzięli udział w obradach komisji, twierdzą, że unijne przepisy faworyzują tańsze firmy ukraińskie, na czym polscy przewoźnicy tracą. Maciej Wroński ze związku Transport i Logistyka powiedział, że rząd powinien wprowadzić parytety dla zleceniodawców przewozów.

Polscy przewoźnicy chcą także zacieśnienia kontroli zagranicznych ukraińskich przewoźników i nakładania na nich kar za wykonywanie niedozwolonych rodzajów transportu. Sankcje miałyby też dotyczyć zleceniodawców takich przewozów .Z kolei od 23 listopada w Medyce protestują również rolnicy. W poniedziałek poinformowali, że ich protest na tym przejściu granicznym ma trwać do 3 stycznia.

Na 4 grudnia zaplanowane jest w Brukseli posiedzenie Rady ds. Transportu UE. Polska strona zawnioskowała, aby jednym z punktów obrad stała się dyskusja o skutkach obowiązującej od 1 lipca 2022 r. umowa Unia Europejska-Ukraina. Wcześniej Ministerstwo Infrastruktury zawnioskowało także do Komisji Europejskiej o powołanie komitetu, który zweryfikowałby te skutki.

Negocjacje między Izraelem a Hamasem są kontynuowane, choć wznowienie ataków na Gazę utrudnia wysiłki mediacyjne

Poinformował o tym katarski resort dyplomacji. Katar jest głównym mediatorem w rozmowach o przedłużeniu zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnieniu zakładników, uprowadzonych przez Hamas 7 października. 

Obowiązujący od tygodnia rozejm wygasł w piątek rano, a armia izraelska wznowiła intensywny ostrzał Strefy Gazy. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia, już w pierwszych godzinach po wygaśnięciu rozejmu, w atakach izraelskich zginęło 32 Palestyńczyków, a dziesiątki zostało rannych. Większość zabitych to kobiety i dzieci - podał palestyński resort zdrowia.

Izrael utrzymuje jednak, że operacje wojskowe są skierowane przeciwko ekstremistom z Hamasu, a nie przeciwko cywilom w Strefie Gazy. Rzecznik Sił Obronnych Izraela do kontaktów z mediami arabskimi -Avichaj Adrae - zaapelował do mieszkańców Strefy Gazy o zapoznanie się z mapą, dzielącą Strefę Gazy na kilkaset części: "Od początku wojny prowadzimy staranne działania, mające na celu odsunięcie cywilów od terenów, na których toczy się wojna. Macie teraz mapę, która dzieli Strefę Gazy na znane wam rejony i obszary mieszkalne. Ta mapa pomoże wam zrozumieć nasze instrukcje na dalszym etapie wojny i w razie potrzeby, opuścić dany obszar, jeśli zwrócimy się do was z zaleceniem ewakuacji".

Wznowienie działań wojennych Izraela po wygaśnięciu rozejmu nastąpiło między innymi w mieście Chan Junis, na południu Strefy Gazy. Armia izraelska zrzuciła na miasto ulotki, nakazujące ludności natychmiastową ewakuację i udanie się do Rafah przy granicy z Egiptem.

Tymczasem podczas walk poprzedzających zawieszenie broni, Izrael wzywał Palestyńczyków do kierowania się właśnie na południe enklawy i wielu z nich uciekło do - zbombardowanego dziś - Chan Junis.

Po porannym ataku wojsk izraelskich, wielu mieszkańców miasta schroniło się w szpitalu Nassera - drugiej co do wielkości, takiej placówce w Strefie Gazy. Wśród nich był Mansur Szumaan, który - rozmowie z telewizją Al Dżazira - mówił o dramatycznej sytuacji w okolicach szpitala: "Po pierwszych kilku atakach z powietrza, trafione zostały budynki mieszkalne koło szpitala. Co najmniej 10 osób zostało zabitych - zostali tu przyniesieni. Wśród ludzi panuje atmosfera strachu i przemęczenia. Nie wiedzą, co będzie się działo za chwilę. Jest tylko wiara w to, że negocjacje się toczą. Ludzie mają nadzieję, że zawieszenie broni nastąpi w ciągu kilku godzin".

W ciągu 7-dniowego rozejmu, który wygasł rano, Hamas uwolnił 100 zakładników ze Strefy Gazy uprowadzonych 7 października z Izraela, a strona izraelska wypuściła na wolność 210 Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.