Lwów został założony ok. 1250 przez króla Rusi Daniela Halickiego, który nazwał miasto Lwowem na cześć swojego syna Lwa Halickiego. W skład Królestwa Polskiego wszedł sto lat później, w roku 1349. Do końca XV wieku miasto rozwijało się bardzo szybko i bez poważniejszych przeszkód. Kwitło zwłaszcza rzemieślnictwo i kupiectwo, bo to we Lwowie schodziły się szlaki handlowe łączące Wschód z Zachodem.
W 1444 roku miastu nadano prawo składu, czyli rodzaj przywileju handlowego, który przyczynił się do rozwoju Lwowa. Miasto wyrosło na doskonale prosperujący gospodarczo ośrodek myśli humanistycznej. Krzyżowały się w nim wpływy polskie, ruskie, żydowskie i ormiańskie.
W wieku XVII Lwowianie dają odpór Tatarom, Szwedom i Kozakom, czasem zbrojnie, a czasem płacąc okup. W 1656 roku Jan II Kazimierz ogłosił w tamtejszej katedrze słynne śluby lwowskie - przysiągł walczyć z wrogami o wyzwolenie Polski i oddał kraj pod opiekę Matki Bożej. Za zasługi w walkach miasto zostało podniesione do rangi szlacheckiego, a jego mieszkańcy otrzymali tytuły szlacheckie, ale też przywileje mieszczańskie.
Wiek XIX to czas rozwoju gospodarczego, ale też kulturalnego. Lwów, mimo dość silnej cenzury, stał się jednym z ośrodków rodzącej się kultury ukraińskiej. Jednocześnie tamtejsi Polacy uzyskali od cesarza autonomię. M. in. polski język urzędowy i możliwość zakładania polskich instytucji kulturalnych.
W okresie międzywojennym Lwów był trzecim co do wielkości polskim miastem i ponad połowę jego ludności stanowili Polacy. Do dziś pełno jest materialnych śladów dawnej polskości które zachowały się we Lwowie, bo sam spacer po lwowskim Starym Mieście to niemal historyczna wyprawa w czasy Rzeczpospolitej Obojga Narodów. W 1998 Stare Miasto, wraz z kilkoma innymi zabytkami, zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Polskie dziedzictwo Lwowa to także długa lista Polaków, którzy zapisali się w historii, a urodzili we Lwowie - pisarzy, poetów, malarzy, muzyków, polityków czy działaczy niepodległościowych. Można wśród nich wymienić takie osobistości jak Stefan Banach, Zbigniew Herbert, Stanisław Lem, Marian Hemar, Henryk Arctowski, a i tak zaledwie otwierają oni długą listę wielkich lwowiaków.
Choć Lwów nie jest już w granicach Rzeczpospolitej, ale pamięć o polskim dziedzictwie zachowują Polacy, mieszkający we Lwowie, którzy o tę spuściznę dbają. Często przy wsparciu instytucji z Polski.
O znaczeniu dawnego Lwowa, o jego historii i polskich śladach w tym mieście, a także wyjątkowym postrzeganiu tego miasta przez każdego Polaka, mówią Wojciech Konończuk i Piotr Kosiewski, autorzy raportu "Zagrożone dziedzictwo. Polskie dobra kultury na Ukrainie i Białorusi", przygotowanego w Ośrodku Studiów Wschodnich.
Cykl "Śladami polskiego dziedzictwa na Wschodzie" powstaje we współpracy z Fundacją Pomoc Polakom na Wschodzie.
Audycja finansowana jest ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach Zadania publicznego dotyczącego pomocy Polonii i Polakom za granicą.
Audycję zrealizowała Magdalena Górecka-Balcer.
Do wysłuchania programu zaprasza Przemysław Pawełek.