W Melbourne jest Cezary Gurjew, który znalazł się w niewielkiej grupie dziennikarzy z akredytacją na tenisowy turniej Australian Open. Dziennikarz radiowej Jedynki już od połowy stycznia jest na miejscu i przekazuje codzienne relacje z Melbourne Park. Zapraszamy także na stronę portalu PolskieRadio24.pl do specjalnego serwisu poświęconego rywalizacji tenisistów.
Australian Open 2021 - SERWIS SPECJALNY
Prowadzący w światowym rankingu Djoković ma w dorobku osiem wielkoszlemowych zwycięstw w Melbourne, w tym w dwóch poprzednich edycjach. W Austrlian Open Serb triumfował także w 2008, 2011, 2012, 2013, 2015 i 2016 roku.
W piątek drogę po kolejny tytuł na antypodach skomplikowała mu kontuzja biodra, która uniemożliwiała mu grę na maksimum możliwości od początku trzeciego seta, a także dobrze dysponowany rywal. Rozstawiony z numerem 27. Amerykanin przełamał faworyta po razie w trzecim i czwartym secie, doprowadzając do wyrównania.
W ostatniej partii Djoković był już jednak zdecydowanie lepszy.
Spotkanie zostało przerwane na kilka minut około godziny 23.30 lokalnego czasu, w czwartym secie. Wówczas kibice zostali poproszeni o opuszczenie trybun ze względu na obowiązujące od północy obostrzenia - pięciodniowy "lockdown" związany z pandemią COVID-19.
Fani posłusznie opuścili kort Roda Lavera, choć nie obyło się bez buczenia i gwizdów.
***
Rozstawiony z "trójką" Austriak Dominic Thiem nie bez kłopotów awansował do 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open. Finalista ubiegłorocznej edycji pokonał w widowiskowym meczu 3. rundy reprezentanta gospodarzy Nicka Kyrgiosa 4:6, 4:6, 6:3, 6:4, 6:4.
Thiem miał przeciwko sobie nie tylko 47. w rankingu ATP Kyrgiosa, ale także żywiołowo wspierającą Australijczyka publiczność, która zasiadła na trybunach John Cain Arena.
W dwóch pierwszych setach faworyt miał niewiele do powiedzenia. Później jednak wrócił do gry, a pomagał tym sobie kolejnymi skutecznymi serwisami. Pod koniec trzeciego seta ulubieniec miejscowych kibiców był sfrustrowany, a dał temu wyraz, uderzając rakietą o kort. Kilka razy próbował swojego firmowego zagrania, tzw. tweenera (uderzenie piłki między nogami), ale tym razem nie przynosiło mu to punktów.
Czytaj także:
Austriak grał coraz lepiej, co wywoływało coraz większą nerwowość u jego przeciwnika. Kyrgios w pewnym momencie wystrzelił piłkę wysoko na trybuny, za co zarobił punkt karny, gdyż po raz drugi w tym spotkaniu naruszył regulamin. Gdy Thiem zaliczył kolejne uderzenie wygrywające po minięciu Kyrgiosa, ten rzucił tylko "To niedorzeczne". W ostatniej akcji meczu Austriak popisał się efektownym bekhendem wzdłuż linii.
- Granie po raz pierwszy przeciwko Nickowi na jego ulubionym korcie, w towarzystwie niesamowitej publiczności. To nie jest łatwe zadanie. To był epicki pojedynek i dobry ostatni mecz przed lockdownem. Przykro, że teraz będziemy grać przy pustych trybunach - zaznaczył Thiem, nawiązując do decyzji władz stanu Wiktoria, która ma obowiązywać przez pięć kolejnych dni.
Austriak ma już doświadczenie w odwracaniu losów pojedynków wielkoszlemowych. Występ w finale ubiegłorocznego US Open również zaczął od stanu 0:2 w setach, by potem sięgnąć po tytuł.
- Ten mecz nauczył mnie, że rezygnacja nigdy nie jest opcją - zaznaczył w piątek, wspominając nowojorską imprezę.
Jego kolejnym rywalem będzie rozstawiony z "18" Bułgar Grigor Dimitrow.
Wyniki piątkowych meczów 3. rundy singla mężczyzn w wielkoszlemowym turnieju tenisowym Australian Open:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Taylor Fritz (USA, 27) 7:6 (7-1), 6:4, 3:6, 4:6, 6:2
Dominic Thiem (Austria, 3) - Nick Kyrgios (Australia) 4:6, 4:6, 6:3, 6:4, 6:4
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 20) - Denis Shapovalov (Kanada, 11) 7:5, 7:5, 6:3
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 18) - Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 15) 6:0, 1:0 i krecz Carreno Busty
Alexander Zverev (Niemcy, 6) - Adrian Mannarino (Francja, 32) 6:3, 6:3, 6:1
Dusan Lajović (Serbia, 23) - Pedro Martinez (Hiszpania) 6:7 (6-8), 7:5, 6:1, 6:4
Asłan Karacjew (Rosja) - Diego Schwartzman (Argentyna, 8) 6:3, 6:3, 6:3
Milos Raonic (Kanada, 14) - Marton Fucsovics (Węgry) 7:6 (7-2), 5:7, 6:2, 6:2
Czytaj także:
/empe