Euro 2020

Euro 2020: trener Słowaków nie boi się Hiszpanów. "Zawsze wierzyłem w mój zespół"

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2021 16:36
Trener piłkarskiej reprezentacji Słowacji Stefan Tarkovic wierzy, że skoro jego drużyna poradziła sobie w starciu m.in. z Robertem Lewandowskim, to nie należy bać się Hiszpanii. Jego podopieczni zmierzą się z tym rywalem w Sewilli w środowym meczu grupy E mistrzostw Europy.
Michal Duris i selekcjoner reprezentacji Słowacji Stefan Tarkovic
Michal Duris i selekcjoner reprezentacji Słowacji Stefan TarkovicFoto: PAP/EPA/Maxim Shemetov / POOL

- Każdy, kto zdał egzamin w rywalizacji ze światowym piłkarzem Robertem Lewandowskim, nie boi się hiszpańskiej burzy - tak agencja DPA określiła wypowiedź trenera Tarkovica.

Słowacy w swoim pierwszym meczu ME 2021 pokonali w Sankt Petersburgu Polaków 2:1, a następnie ulegli tam Szwedom 0:1, tracąc jedyną bramkę z rzutu karnego.

baner grafika serwis Euro bez-Milika 1200 f.jpg
Euro 2020 - SERWIS SPECJALNY

- Byliśmy w stanie bronić się przez znakomitą ofensywą reprezentacji Polski oraz Szwecji. Lewandowski, Zieliński, Forsberg, Isak, Berg - to wszystko piłkarze światowej klasy - przyznał trener Tarkovic.

- Zawsze wierzyłem w mój zespół. Zawsze! I wierzę także w rywalizacji przeciwko Hiszpanom - dodał.

Hiszpanie na razie rozczarowują, zremisowali oba mecze (0:0 ze Szwecją, 1:1 z Polską), ale Tarkovic wciąż widzi w nich faworytów grupy E, a nawet całego turnieju.

Selekcjoner Słowaków zapowiedział defensywny styl w meczu w Hiszpanią.

- Dla mnie nadal jest prawdą, że moja drużyna najpierw musi nauczyć się nie przegrywać. Później możemy również zwyciężyć - przyznał.

Początek środowego spotkania w Sewilli o godz. 18. W tym samym czasie Polska zagra w Sankt Petersburgu ze Szwecją.

Jeżeli biało-czerwoni zwyciężą, zapewnią sobie awans do 1/8 finału co najmniej z drugiego miejsca.

Czytaj także:


Czytaj także

Euro 2020: poważne osłabienie Niemców. Thomas Mueller kontuzjowany

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2021 15:55
Thomas Mueller doznał kontuzji torebki stawowej i więzadła w kolanie w spotkaniu z Portugalią. Jeden z najważniejszych zawodników reprezentacji Niemiec nie zagra w ostatnim grupowym meczu, a kolejne stoją pod znakiem zapytania.
rozwiń zwiń