- Sousa był znakomitym pomocnikiem i dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów
- Jego kariera trenerska, póki co, jest znacznie skromniejsza, choć Portugalczyk ma w dorobku trofea zdobywane na Węgrzech, w Izraelu i w Szwajcarii
- Zbigniew Boniek zapewniał w styczniu, że Sousa jest doskonałym wyborem. Słowa prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej zweryfikują zapewne mistrzostwa Europy
Euro 2020: na turniej bez Grosickiego i Szymańskiego. Paulo Sousa odkrył karty
Paulo Sousa to 51-krotny reprezentant Portugalii, który brał udział w dwóch turniejach finałowych mistrzostw Europy oraz w mistrzostwach świata w 2002 roku, oraz były trener między innymi Fiorentiny (2015-2017) czy Girondins Bordeaux (2019-2020).
Jako piłkarz grał na pozycji pomocnika. Portugalczyk występował w czołowych klubach Europy. Był zawodnikiem Benfiki, Sportingu, Juventusu czy Borussii Dortmund. W trakcie swojej kariery dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów (1996 z Juventusem i 1997 z Borussią).
Zaczynał w Anglii
50-letni szkoleniowiec pracę trenerską zaczynał w angielskim Queens Park Rangers (2008-2009), by później przenieść się do Swansea City (2009-2010). Krótko prowadził Leicester City (2010), a stamtąd przeniósł się na Węgry, gdzie objął stery w Videotonie (2011-2013). W swoim trenerskim CV ma również - Maccabi Tel Awiw (2013-2014) czy FC Basel (2014-2015).
Sousa pracował też we włoskiej Serie A, gdzie prowadził Fiorentinę (2015-2017). Ma także za sobą epizod w chińskim Tianjin Tianhai (2017-2018).
Ostatnim przystankiem Portugalczyka była francuska Ligue 1 i Girondins Bordeaux, z którego został zwolniony w lipcu 2020 roku.
W roli szkoleniowca Paulo Sousa odnosił niewiele sukcesów. Do największych należą triumfy w ekstraklasie Izraela (2013/14) i Szwajcarii (2014/15). Poza tym, zdobył na Węgrzech Puchar Ligi i dwukrotnie Superpuchar.
Euro będzie testem
Selekcjonerem reprezentacji Polski Sousa został w styczniu, kiedy nieco niespodziewanie zastąpił Jerzego Brzęczka. Prezes PZPN Zbigniew Boniek zapewniał, że Portugalczyk jest topowym szkoleniowcem, który zagwarantuje poprawę stylu gry, który za kadencji Brzęczka, delikatnie mówiąc, nie rzucał na kolana.
W nowej roli Sousa zadebiutował 25 marca w Budapeszcie, w meczu eliminacyjnym mistrzostw świata z Węgrami. Biało-czerwoni przez większość spotkania przegrywali z gospodarzami, jednak ostatecznie zdołali zremisować 3:3.
W kolejnych marcowych meczach eliminacyjnych podopieczni Sousy pokonali Andorę (3:0) oraz ulegli Anglikom na Wembley 1:2. Po trzech spotkaniach ciężko jednak oceniać, na co stać biało-czerwonych pod wodzą Portugalczyka.
Wyjście z grupy na mistrzostwach Europy będzie planem minimum, od którego zależeć będzie zapewne wizerunek Sousy wśród polskich fanów.
W grupie E biało-czerwoni zmierzą się ze Słowacją (14 czerwca, 18:00), Hiszpanią (19 czerwca, 21:00) oraz Szwecją (23 czerwca, 21:00)
Czytaj także: