- Tarković prowadził Słowaków w wygranym meczu barażowym z Irlandią Północną
- Wygrana w Belfaście zagwarantowała szkoleniowcowi dłuższą przygodę w roli selekcjonera
Euro 2020: Polska w roli faworyta. Słowacja? "Możemy być czarnym koniem"
Tarković ma 47 lat. Jako piłkarz grywał w słowackich klubach, jednak o jego karierze niewiele dobrego można powiedzieć. Na szacunek kibiców za naszą południową granicą zapracował dopiero jako szkoleniowiec.
Selekcjoner bez mocnego CV
Jego trenerskie CV też nie jest zresztą imponujące. Prowadził juniorskie reprezentacje Słowacji, przez krótki okres trenował też FC Koszyce, Tatran Presov, którego jest wychowankiem czy MSK Żilina.
W 2013 roku został asystentem Jana Kozaka - ówczesnego selekcjonera pierwszej reprezentacji Słowacji. Pełnił tę funkcję przez pięć lat, a w październiku 2018 roku poprowadził nawet kadrę w meczu Ligi Narodów ze Szwecją, co było następstwem rezygnacji z Kozaka.
Następnie selekcjonerem został Pavel Hapal, a Tarković przeniósł się na stanowisko dyrektora technicznego reprezentacji. Znany z pracy w Zagłębiu Lubin Hapal został jednak zwolniony w październiku ubiegłego roku, tuż przed barażowym meczem o awans do mistrzostw Europy z Irlandią Północną.
"Strażak" nie zawiódl
Funkcję "strażaka" powierzono właśnie Tarkoviciowi. Pod jego wodzą Słowacy wygrali w Belfaście 2:1 i awansowali na mistrzostwa po raz drugi z rzędu. Władze tamtejszej federacji postanowiły więc dać szansę tymczasowemu szkoleniowcowi.
Na początku grudnia ubiegłego roku ogłoszono podpisanie z Tarkoviciem nowej umowy, która ma obowiązywać do końca 2021 roku. Wiadomo, że kontrakt zostanie automatycznie przedłużony, jeśli Słowacy awansują przynajmniej do baraży eliminacji mistrzostw świata.
Najpierw jednak Tarkovicia i jego podopiecznych czekają finały mistrzostw Europy. Słowacy będą pierwszymi rywalami reprezentacji Polski w grupie E. Mecz Polska - Słowacja zostanie rozegrany 14 czerwca w Sankt-Petersburgu. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18.
W grupie E znajdują się też Hiszpania i Szwecja.