Nastoletnia miłość i wyjście z garażu Ostatnia aktualizacja: 20.04.2022 01:00 Od trudnego do wymówienia Teenage Love Alternative, aż po proste T.Love – szyld zespołu kurczył się odwrotnie proporcjonalnie do zdobywanej przez niego popularności. Muniek od początku zwracał na siebie uwagę na scenieFoto: Forum / RSW / Piotr Cieśla Na początku była nazwa. Gdy w styczniu 1982 roku Muniek i jego trzej kumple z częstochowskiego liceum zakładali zespół, ochrzcili go światowo brzmiącym mianem Teenage Love Alternative. Jeszcze zanim zagrali debiutancki koncert na studniówce, skrócili pierwszy człon nazwy do pojedynczej literki T. Kilka lat później, decyzją lidera, zniknęło również słowo "alternative", do czego przyczynił się Program 3 Polskiego Radia. – Podchodziłem do tego bardzo ideowo. W 1986 roku utwór "My marzyciele" wylądował na szóstym miejscu Listy Przebojów Trójki. To był duży sukces, niezwiązany oczywiście z pieniędzmi, tylko z tak zwanym prestiżem. Dla mnie to było przejście na inną sytuację. T.Love Alternative, wcześniej grywany tylko w Rozgłośni Harcerskiej, nagle przechodzi do Trójki. Dla mnie to już nie było "alternative", więc skróciliśmy do T.Love – wspominał po latach Muniek. Szyld T.Love obowiązuje oficjalnie od tamtej pory aż do dziś. Jednak T.Love Alternative nie odszedł tak szybko w niebyt. Wraz z kolegami z lat 80. Muniek koncertował sporadycznie pod tą nazwą, grając wyłącznie utwory z wczesnego etapu działalności grupy. Alternatywne wcielenie przeszło do historii dopiero w 2015 roku, po pożegnalnym tournée zespołu.