Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022
1/4 finału: Maroko - Portugalia 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Youssef En-Nesyri (42-głową).
Żółta kartka - Maroko: Achraf Dari, Walid Cheddira. Portugalia: Vitinha. Czerwona kartka za drugą żółtą - Maroko: Walid Cheddira (90+3).
Sędzia: Facundo Tello (Argentyna). Widzów 44 198.
Maroko: Bono - Achraf Hakimi, Jawad El Yamiq, Romain Saiss (57. Achraf Dari), Yahia Attiat-Allal - Azzedine Ounahi, Sofyan Amrabat, Selim Amallah (65. Walid Cheddira) - Hakim Ziyech (82. Zakaria Aboukhlal), Youssef En-Nesyri (65. Badr Benoun), Sofiane Boufal (82. Yahya Jabrane).
Portugalia: Diogo Costa - Diogo Dalot (79. Ricardo Horta), Pepe, Ruben Dias, Raphael Guerreiro (51. Joao Cancelo) - Bernardo Silva, Ruben Neves (51. Cristiano Ronaldo), Otavio (69. Vitinha) - Bruno Fernandes, Goncalo Ramos (69. Rafael Leao), Joao Felix.
Maroko wykorzystało błąd rywali
"Lwy Atlasu" od pierwszych minut ustawiły się defensywnie i cierpliwie czekały na błędy Portugalczyków. Już w 4. minucie mogła paść pierwsza bramka - Joao Felix idealnie nabiegł na piłkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i oddał mocny strzał głową. Dobrze zachował się jednak Bono, który sparował piłkę na linię końcową.
Z czasem to Marokańczycy częściej utrzymywali się przy piłce, spychając rywali w kierunku własnej bramki. W 34. minucie to "Lwy Atlasu" mogły otworzyć wynik, jednak Amallah przestrzelił w bardzo dobrej sytuacji.
W 42. minucie Youssef En Nesyri wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony boiska i strzałem głową wpakował piłkę do siatki. Fatalny błąd popełnił w tej sytuacji Diogo Costa, który zaliczył "pusty przelot".
Jeszcze przed przerwą Portugalia była bliska wyrównania, bowiem po efektownym uderzeniu Bruno Fernandesa piłka odbiła się od poprzeczki.
Bezsilność Portugalii. "Lwy Atlasu" przeszły do historii
Od początku drugiej połowy podopieczni Santosa, co zrozumiałe, mieli coraz większą przewagę. W 51. minucie na boisko wprowadzony został Ronaldo, dla którego był to 196. mecz w kadrze narodowej (wyrównał światowy rekord pod względem występów w reprezentacji należący do Badera al-Mutawy z Kuwejtu). Natomiast na mundialu słynny piłkarz zagrał po raz 22.
W 58. minucie dogodną okazję miał Goncalo Ramos, ale jego strzał głową okazał się niecelny.
Marokańczycy kilka razy w drugiej połowie wyprowadzili kontrataki, jednak głównie koncentrowali się na defensywie - w końcówce meczu już desperackiej. Najważniejsze dla nich, że za każdym razem na posterunku był Yassine Bounou, zwany Bono.
W 82. minucie golkiper Sevilli znakomicie obronił strzał Joao Felixa, a na początku doliczonego czasu gry - uderzenie Ronaldo.
W 90+6. minucie Marokańczycy, którzy od kilku chwili grali w dziesiątkę (druga żółta kartka dla Walid Cheddiry), mogli postawić kropkę nad i. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Diogo Costą znalazł się Zakaria Aboukal, ale nie wykorzystał tej sytuacji.
W odpowiedzi bliski wyrównania był Pepe, lecz źle trafił głową w piłkę, a okazja była naprawdę znakomita.
Wynik już nie uległ zmianie, co oznacza, że Marokańczycy przeszli do historii światowego futbolu. Najwięcej uwagi operatorów kamer skupił jednak Ronaldo, który - schodząc do szatni - płakał...
W dziewięciu ostatnich meczach Maroko straciło tylko jednego gola, na dodatek samobójczego - Aguerd w spotkaniu z Kanadą.
Faza pucharowa:
1/8 finału
Holandia - USA 3:1
Argentyna - Australia 2:1
Francja - Polska 3:1
Anglia - Senegal 3:0
Japonia - Chorwacja 1:1, k. 1:3
Brazylia - Korea Południowa 4:1
Maroko - Hiszpania 0:0, k 3:0
Portugalia - Szwajcaria 6:1
1/4 finału
piątek, 9 grudnia
1/4 finału (I): Chorwacja - Brazylia 1:1/ karne 4:2
1/4 finału (II): Holandia - Argentyna 2:2/3:4
sobota, 10 grudnia
1/4 finału (III): Maroko - Portugalia 1:0
1/4 finału (IV): Anglia - Francja (20.00)
wtorek, 13 grudnia
półfinał: zwycięzca I - zwycięzca II (20.00)
środa, 14 grudnia
półfinał: zwycięzca III - zwycięzca IV (20.00)
MECZ o 3. miejsce - 17 grudnia, sobota (16.00)
FINAŁ - 18 grudnia, niedziela (16.00)
WYJĄTKOWA ANALIZA PO MECZU FRANCJA - POLSKA: "Spokojnie, to tylko Katar"
Czytaj także:
red/PolskieRadio24.pl