Section50

Powrót

Katar 2022
Section06

Katar 2022: Maroko w euforii, Portugalia płacze wraz z Ronaldo. "Mieliśmy umiejętności, aby wygrać mundial"

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2022 19:35
Portugalskie media komentujące sobotnią porażkę w ćwierćfinale piłkarskiego mundialu przeciwko Maroku 0:1 twierdzą, że podopieczni trenera Fernando Santosa zaprzepaścili ogromną szansę na wejście do najlepszej czwórki mistrzostw świata i wygranie rozgrywanego w Katarze turnieju.
Maroko sensacyjnie pokonało Portugalię i awansowało do półfinału MŚ
Maroko sensacyjnie pokonało Portugalię i awansowało do półfinału MŚFoto: CARL RECINE/Reuters/Forum

Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022

Portugalia w piłkarskiej żałobie. "Mieliśmy umiejętności, aby wygrać mundial"

Media cytują po meczu prezydenta Portugalii Marcelo Rebelo de Sousę, który stwierdził, że porażka z Marokiem jest dużą niespodzianką, która "zasmuciła Portugalczyków".

"Wejście do półfinałów mundialu naprawdę było w naszym zasięgu" - stwierdził szef państwa.

Lizboński dziennik “Record” odnotowuje, że portugalscy kibice przeżyli w ostatnich dniach dużą huśtawkę emocji związanych z występami ich kadry w Katarze: od hurraoptymizmu po wygraniu 6:1 ze Szwajcarią, po głębokie rozczarowanie po porażce z przeciętnym Marokiem 0:1.

Telewizja SIC wskazuje, że sobotni rywale Portugalii zagrali z dużym zaangażowaniem i koncentracją w obronie. Przyznała, że choć “Lwy Atlasu” ograniczyły się jedynie do gry obronnej, to jednak jako jedyni skutecznie umieścili piłkę w siatce.

Portugalscy komentatorzy nie szczędzą słów krytyki własnemu bramkarzowi. Twierdzą, że Diogo Costa popełnił szkolny błąd podczas dośrodkowania, po którym gola zdobył Youssef En-Nesyri.

Część dziennikarzy spodziewa się po sensacyjnym odpadnięciu z mundialu poważnych roszad w piłkarskiej reprezentacji Portugalii. Odnotowują, że po porażce z Marokiem pracę może stracić selekcjoner Fernando Santos.

Tymczasem komentatorzy telewizji Sport TV uważają, że sobotnia porażka była wypadkową wielu niekorzystnych dla Portugalczyków zdarzeń: niewłaściwego ustawienia drużyny, zbyt nieśmiałej i bojaźliwej gry podopiecznych Santosa, nieuwagi w defensywie w ostatnich minutach pierwszej połowy, a także złego sędziowania argentyńskiego arbitra Facundo Tello.

Cytują Pepe, obrońcę Portugalii, który zarzucił organizatorom turnieju wypaczenie wyniku spotkania poprzez skierowanie do sędziowania meczu arbitra z Argentyny.

Słowa portugalskiego stopera zostały odebrane przez komentatorów jako doszukiwanie się przez defensora z Porto spisku mającego zatrzymać potencjalnych kandydatów do wygrania mundialu.

"Mieliśmy umiejętności, aby wygrać mundial. Niestety, nie udało się" - podsumował Pepe.

Marokańczycy świętują historyczne osiągnięcie. "Jesteśmy wśród czterech najlepszych ekip świata!"

Marokańskie media szeroko komentujące sensacyjne sobotnie zwycięstwo ich reprezentacji nad Portugalią wskazują, że drużyna Walida Regraguiego osiągnęła historyczny awans do półfinałów mistrzostw świata.

"Jesteśmy wśród czterech najlepszych ekip świata! Bogu niech będą dzięki!" - podsumowało sobotni pojedynek przeciwko Portugalii marokańskie Radio Mars.

Sportowa rozgłośnia odnotowała, że zespół z Maghrebu był w sobotnim meczu dopingowany przez tysiące rodaków, którzy wynajętymi czarterami polecieli do Kataru, aby dopingować swoją reprezentację.

Komentatorzy z Maroka odnotowują, że w historycznym pierwszym mundialu w kraju arabskim drużyna “Lwów Atlasu” dokonuje niespotykanych wcześniej osiągnięć, grając “niczym przed własną publicznością”.

Podkreślają dużą ambicję, wolę walki i ducha zespołowego Marokańczyków.

Dziennikarze Medi1 Radio twierdzą, że ojcem mundialowych sukcesów piłkarskiej reprezentacji Maroka jest selekcjoner Regragui, który wybrał “mądre ustawienie” przeciwko faworytowi spotkania, jakim w sobotę była Portugalia.

Rozgłośnia z miasta Nador wskazuje, że zaledwie 26 proc. posiadania piłki przez Marokańczyków w ćwierćfinałowym spotkaniu najlepiej oddaje sobotni styl gry “Lwów Atlasu”.

"Taktyka na mecz z Portugalią naszpikowaną gwiazdami nie mogła być inna, ponieważ odbiegamy umiejętnościami od ekipy, w której w pierwszym składzie brakuje miejsca nawet dla tak świetnego piłkarza jakim jest Cristiano Ronaldo" - oceniała Medi1 Radio.

Stacja radiowa z Maroka przypomniała, że sobotni mecz w Katarze był niczym powtórka z sensacyjnego spotkania z meksykańskiego mundialu w 1986 r., w którym “Lwy Atlasu” niespodziewanie wyeliminowały Portugalię po zwycięstwie 3:1.

1/4 finału: Maroko - Portugalia 1:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Youssef En-Nesyri (42-głową).

Żółta kartka - Maroko: Achraf Dari, Walid Cheddira. Portugalia: Vitinha. Czerwona kartka za drugą żółtą - Maroko: Walid Cheddira (90+3).

Sędzia: Facundo Tello (Argentyna). Widzów 44 198.

Maroko: Bono - Achraf Hakimi, Jawad El Yamiq, Romain Saiss (57. Achraf Dari), Yahia Attiat-Allal - Azzedine Ounahi, Sofyan Amrabat, Selim Amallah (65. Walid Cheddira) - Hakim Ziyech (82. Zakaria Aboukhlal), Youssef En-Nesyri (65. Badr Benoun), Sofiane Boufal (82. Yahya Jabrane).

Portugalia: Diogo Costa - Diogo Dalot (79. Ricardo Horta), Pepe, Ruben Dias, Raphael Guerreiro (51. Joao Cancelo) - Bernardo Silva, Ruben Neves (51. Cristiano Ronaldo), Otavio (69. Vitinha) - Bruno Fernandes, Goncalo Ramos (69. Rafael Leao), Joao Felix.

Faza pucharowa:

1/8 finału

Holandia - USA 3:1
Argentyna - Australia 2:1
Francja - Polska 3:1
Anglia - Senegal 3:0
Japonia - Chorwacja 1:1, k. 1:3
Brazylia - Korea Południowa 4:1
Maroko - Hiszpania 0:0, k 3:0
Portugalia - Szwajcaria 6:1

1/4 finału

piątek, 9 grudnia
1/4 finału (I): Chorwacja - Brazylia 1:1/ karne 4:2
1/4 finału (II): Holandia - Argentyna 2:2/3:4 

sobota, 10 grudnia
1/4 finału (III): Maroko - Portugalia 1:0
1/4 finału (IV): Anglia  - Francja (20.00)

wtorek, 13 grudnia
półfinał: zwycięzca I - zwycięzca II (20.00)

środa, 14 grudnia
półfinał: zwycięzca III - zwycięzca IV (20.00)

MECZ o 3. miejsce - 17 grudnia, sobota (16.00)

FINAŁ - 18 grudnia, niedziela (16.00)

WYJĄTKOWA ANALIZA PO MECZU FRANCJA - POLSKA: "Spokojnie, to tylko Katar"

Czytaj także:

polskieradio24.pl

red/PolskieRadio24.pl

Section07
Section51

sponsor


partner

Section52