Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022
Czarny koń mundialu
Maroko jest pierwszym przedstawicielem Afryki w półfinale mundialu. Jest także pierwszym arabskim krajem, który zaszedł tak daleko.
Biorąc pod uwagę, że turniej w Katarze jest pierwszym tej rangi organizowanym na Bliskim Wschodzie, a niektórzy z marokańskich piłkarzy po jednym z meczów założyli na siebie palestyńskie flagi, reprezentacja Maroka zaskarbiła sobie sympatię wielu arabskich kibiców.
Zespół trenera Walida Regraguiego jest czarnym koniem mistrzostw świata, po drodze do półfinału pokonał uznane europejskie marki - Belgię w fazie grupowej, a Hiszpanię i Portugalię w fazie pucharowej. Linie lotnicze uruchomiły wiele dodatkowych połączeń, by chętni kibice mogli polecieć do Kataru na kolejne spotkania.
Arabowie kibicują Maroku
Marokańskie flagi i inne kibicowskie atrybuty wyprzedają się w wielu krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, podczas gdy fani przygotowują się do wspierania swojej drużyny.
- Jest duże zapotrzebowanie na marokańskie flagi, ponieważ to pierwszy arabski kraj, który doszedł do półfinału. Zainteresowanie jest tak wielkie, że nie mamy już nic w magazynie - przyznał uliczny sprzedawca z Kairu Karim Mohammed Qotb.
- Zwycięstwo Maroka, to zwycięstwo całego arabskiego narodu i wszyscy powinniśmy w tym brać udział - podkreślił Eyad Abu Teir, który szukał reprezentacyjnych pamiątek w Gazie.
Nagłe zainteresowanie gadżetami w barwach Maroka to szansa dla wielu sprzedawców w biedniejszych krajach na poprawę swojej sytuacji materialnej.
- Gaza jest oblężona i sytuacja finansowa jest trudna... Mamy nadzieję, że sprzedaż wzrośnie, jeśli Maroko wygra mistrzostwa świata - powiedział sprzedawca Tarek Abu Dayyeh.
"Nasze modlitwy zostaną wysłuchane"
Nawet w Iraku ludzie przyznają, że są podekscytowani na myśl o tym, że arabski kraj tak dobrze spisuje się w mundialu. - To najlepszy występ arabskiego narodu, jaki kiedykolwiek widzieliśmy i to wielki wyczyn - zaznaczył inżynier z Bagdadu Salam Rabiea.
W Libii, która podobnie jak Maroko leży w Afryce Północnej, nikt nie wątpi w to, komu będzie kibicować.
- Mamy nadzieję, że Maroko pokona Francję i zdobędzie puchar. To arabska i afrykańska drużyna. Wszyscy Arabowie i Muzułmanie modlą się o to, mamy nadzieję, że nasze modlitwy zostaną wysłuchane i Maroko wygra - zapewnił Mohammed al-Andaz.
Faza pucharowa:
1/8 finału
Holandia - USA 3:1
Argentyna - Australia 2:1
Francja - Polska 3:1
Anglia - Senegal 3:0
Japonia - Chorwacja 1:1, k. 1:3
Brazylia - Korea Południowa 4:1
Maroko - Hiszpania 0:0, k 3:0
Portugalia - Szwajcaria 6:1
1/4 finału
piątek, 9 grudnia
1/4 finału (I): Chorwacja - Brazylia 1:1/ karne 4:2
1/4 finału (II): Holandia - Argentyna 2:2/3:4
sobota, 10 grudnia
1/4 finału (III): Maroko - Portugalia 1:0
1/4 finału (IV): Anglia - Francja (20.00)
wtorek, 13 grudnia
półfinał: Chorwacja - Argentyna (20.00)
środa, 14 grudnia
półfinał: Maroko - Francja (20.00)
MECZ o 3. miejsce - 17 grudnia, sobota (16.00)
FINAŁ - 18 grudnia, niedziela (16.00)
WYJĄTKOWA ANALIZA PO MECZU FRANCJA - POLSKA: "Spokojnie, to tylko Katar"
Czytaj także:
![polskieradio24.pl](https://static.prsa.pl/images/784f5931-6124-4ebd-8ac4-528c895ba734.jpg)
/empe, PAP